Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Życie jak życie...

Ważne informacje:
Rebot shota z Jay x Mal. Oczywiście u mnie to raczej typowo on nie będzie wyglądać, bo za bardzo gardzę tym shipem.

Rozdział nie posiada dialogów. Może pod koniec jakiś się pojawi

Raczej nie będzie jakiejś szczególnej zgodności z The current line. To w końcu tylko AU

_______
Wiecie jak to jest w bajkach. Książę ratuje Księżniczkę, biorą ślub i żyją długo i szczęśliwie. Tu jest niego inaczej.

Dawno dawno temu... No może nie aż tak dawno, ale w odległym Auradonie żyła Mal. Może nie do końca w Auradonie. Na początku mieszkała na Wyspie Potępionych.

Wyspa Potępionych została stworzona i otoczona barierą blokującą wszelką magię w tym Magię Hadesa czy Czernaboga. W niej to Król Adam zebrał wszystkich złoczyńców. Część z nich została przywrócona do życia, bo w swoich bajkach zginęła. Od słowa do słowa dwójka najgroźniejszych złoczyńców z całej Wyspy zakochała się w sobie, o ile ich stać na coś takiego, być może w głębi ich mrocznych serc. Może Hadesa bardziej, bo nic nie zmienia człowieka tak jak potomstwo, w szczególności , gdy ojciec ma na wychowaniu córkę, chyba że naprawdę ma znieczulicę

Hades i Diabolina spłodzili córkę Mal Bertę. Przetrwało to może kilka lat. W przeciwieństwie do Diaboliny, Hades okazywał to czego Pani Mroku nie chciała jej okazywać. Miłości. Ta dwójka się rozeszła. Diabolina nigdy więcej nie pozwoliła jemu zbliżyć się do ich dziecka, nie chciała by Mal miała kontakt z tym słabym człowiekiem. Bóg, który dał się zamknąć pod barierą, która i jego magię blokuje, nie najlepiej rzutuje na wizerunku.

Mal była wychowywana przez matkę na Zimną sucz, ale nie potrafiła nią być. Była też zakochana, ale w świecie, gdzie Szczęście, Miłość i Dobroć to oznaki słabości musiała to ukrywać. Kochała się w swoim najlepszym (nie)przyjacielu Jay'u. Był on Synem Jafara. Na Wyspie miał raczej taki bardziej flirciarski charakter, także serce dziewczyny musiało być być naprawdę silne, że przerwało taki ból, jak jego podrywanie córek innych Złoczyńców.

Później pojawiły się jeszcze dwie osoby w życiu tej dwójki. Córka Złej Królowej - Evie i Syn Cruelli De Vill - Carlos. Początek znajomości Evie i Mal był jeszcze na imprezie urodzinowej tej pierwszej, na który Mal nie została zaproszona co doprowadziło do wygnania Evie i jej matki na odległy koniec Wyspy.

W drodze po Berło Diaboliny, które aktywowało się zaraz po tym, gdy urządzenie Carlosa zrobiło szczelinę w barierze, pojawił się Diaval. Między tą czwórką nawiązała się przyjaźń. Między Mal i Evie taka silniejsza. Czasami fioletowowłosa mówiła na granatowowłosą Jagoda albo Borówka. Tylko Evie wiedziała co Mal czuła do Jay'a

Niedługo po tym VK's trafili do Auradonu, dzięki szansie danej przez Księcia Bena, który niedługo później miał zostać Królem Auradonu i wprowadzić jeszcze jedno małe prawo. Oczywiście Diabolina umyśliła sobie że Mal i jej "przyjaciele" zdobędą Różdżkę Dobrej Wróżki.

Jak to w planach życiowych bywa, plan się nie powiódł, a Diabolina została jaszczurką. Mal i Ben zostali przyjaciółmi w krypto związku, później będzie powiedziane czemu, poza faktem, że jego związek z Audrey był całkowicie sztuczny i raczej zaplanowany przez ojca Bena i babcię Audrey.

O tej jednej konkretnej rzeczy o Benie, o której nie wiedział Adam wiedziała Bella.

Niedługo potem jak Mal wróciła na Wyspę, a było to bardziej skomplikowane, no wiecie, dziewczyna Króla nawet fejkowa ma ciężko. VK's z Benem ruszyli za nią. Oczywiście Ben zapewniał ją, że nie muszą już tego wszystkiego udawać, ale i tak jak ostatnia tępa wesz dał się złapać piratom Umy. Zajebista piosenka okazała się bezwartościowa, bo nauka poszła w las. ( Kiedy piszesz o Chillin' like a villain, a słuchasz Me Enamoré Shakiry XD )

Mal oczywiście ruszyła na pomoc. Prosta wymiana, Różdżka za Króla. Ben nie miał problemu, bo podrywał zarówno Umę jak i Harry'ego. Cała prawda o Benie. Jest bi i nie gustuje w Mal. No życie, ale i tak pod koniec tego wszystkiego Mal dostała swój witraż oraz dostała Tytuł Obrończyni Królestwa, taki sam jaki mają Mulan i Shang, gdyby nie oni wojna by była przegrana.

Jay nadal miał fiu bździu w głowie także, nadal był ślepy jak to facet. Pozostawał ślepy do wizyty Mal po Kryształ Hadesa, gdzie Mal mu przywaliła w końcu w twarzy.

- Auć... Za co? - zaczął masować bolące miejsce.

- Możesz w końcu przestać gadać o innych laskach?! - przyszpilila go do ściany. Wtedy Evie pociągnęła ze sobą Carlosa i Celię. Zażenowanie Evie można by opisać jako wielką kroplę przy głowie, taką jaką pojawia się w Anime i Mangach. - Aż taki ślepy jesteś?

- Niby na co? - On był aż tak ślepy.

- Ugh.... Na to że cię Kocham bardziej niż przyjaciela. - w Auradonie, gdy było już im tak, że nie chcieli wracać na Wyspę Potępionych, bardziej mu to okazywała.

- Ty mnie kochasz? - zdziwił się. Nie no normalnie druga Anna z Arendelle.

- Wiesz to już nie ważne. Zostanę chyba lesbijką, skoro taki ogarnięty jesteś. - przewróciła oczami. Oczywiście żartowała.

- Nie no Mal. Czekaj. - chłopak złapał ją za nadgarstek, a ona na niego tylko chłodno spojrzała. - Daj mi szansę.

- O nie. Musisz się bardziej postarać, skoro tak długo jak byliśmy w Auradonie tego nie dostrzegłeś nawet. - zabrała nadgarstek. - Idziemy.

Po zdjęciu Bariery i tak dalej. Jay naprawdę się starał, aż w końcu dostał tą jedną na milion szansę. Dwie na milion, bo w podobnej sytuacji byli Evie i Carlos tylko , że to Evie była tą ślepą. Gdyby Hanahaki było realne to Carlos i Mal by na to chorowali na bank i może jeszcze Uma, bo Harry był jak Jay. Ale wszystko Dobrze się skończyło. Bo w bajkach nie może być złego zakończenia. Chociaż jest jeden mały Cringe, który przeżywa za każdym walonym razem Mal, gdy odwiedza z Jay'em ojca... Bo nie ma to jak, gdy twój fejkowy były chłopak zostaje twoim ojczymem lol, a ty dostajesz w prezencie brata, bo Bogowie potrafią zmieniać formę... No Cringe no. XD

// Lepiej tego nie umiałem napisać no sorry no. XD

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro