Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

One Shot TaeHyung

Po męczącym dniu brałaś właśnie prysznic, przez szybę od kabiny dostrzegłaś tajemniczą sylwetkę. Uchyliłaś lekko drzwi i zobaczyłaś stojącego w progu TaeHyunga.
-Co ty tu robisz?! Wyjdź stąd! - mówiłaś to owijając sie ręcznikiem, aby chłopak zobaczył jak najmniej.
-Nie unoś się tak skarbie. Przecież już nie raz widziałem Cię bez ubrań, po co się zakrywasz? .
-Bo... Sama nie wi... - w tej chwili chłopak podszedł do ciebie odgarniając kosmyk mokrych włosów z twojego policzka i całując cię przerywając twoją wypowiedź. Nie protestowałaś i sama odwzajemniłaś mu pocałunek. Zaplotłaś mu ręce na szyję powodując, że ręcznik którym byłaś okryta zsunął się na ziemię. Chłopak uśmiechnął się szeroko, widząc to chciałaś się po niego schylić ale Tae naparł na ciebie swoim ciałem przyciskając cię do ściany. Nawet nie wiesz kiedy, ani jak byliście już w drodze do sypialni, było ciemno ale TaeHyung bez problemu udał się w stronę pokoju. Popchnął cię plecami na łóżko i zaraz sam usiadł na tobie okrakiem całując cię przy tym po całej klatce piersiowej. Chłopak schodził coraz niżej zostawiając mokrą ścieżkę na twoim ciele po pocałunkach. Pragnęłaś go bardziej i własnymi rękoma zaczełaś odpinać mu guziki od koszuli odsłanianąc jego nagi tors. Osłupiałaś widząc bowiem jaki chłopak ma kaloryfer.
-Coś nie tak? - zapytał.
-Nie, nie wszystko jest dobrze.

Ponownie zaczął zwiedzać twoje ciało pocałunkami zatrzymując się na szyi i przygryzając ją lekko. Mruknęłaś cicho więc chłopak uznał to jako znak, że ci się podoba i włożył w ciebie dwa palce. Krzyknełaś bowiem było to niespodziewane. Wasze oczy spotkały się na chwilę. Przygryzłaś dolną wargę, a chłopak zaczął poruszać się w tobie. Sprawiało mu przyjemność patrzenie jak się pod nim wijesz i jęknął z roskoszy przerywając aby szybko zdjąć spodnie. Gdy ujrzałaś jego męskość przeszłaś do działania popchnęłaś go na plecy i zaczęłać całować jego klatkę piersiową lekko przygryzając przy tym skórę. Schodziłaś coraz niżej, aż w końcu znalazłaś się nad jego dolną partią. Złapałaś jego kolegę i zaczęłaś masować w górę i w dół robiać coraz szybsze ruchy. Zatopiłaś swoje usta w jego członku i zaczęłaś spać. Po chwili przekręciliście się tak, że to teraz on górował nad tobą, aż w końcu zaczął pieścić językiem twoją łechtaczkę dodając do tego dwa kolejne palce. Kiedy uznał, że jesteś już odpowiednio rozciągnięta przerwał pieszczoty i szybko palce zamienił na swojego nabrzmiałego członka. Poruszał się w tobie szybko i sprawnie dzięki czemu doszedł w tobie, a ty po chwili razem z nim. Zmęczony chłopak upadł obok ciebie na łóżko ciężko oddychając.

-I jak? Podobało się? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
-Tak bardzo oby więcej takich wieczorów - chłopak pocałował cię czule w czoło i obaj zasnęliście.
__________________________________

Kolejny One Shot za nami :3
Jeśli chcecie możecie składać zamówienia na prompty , ale prosiłabym o krótki opis jak to opowiadanie ma wyglądać będzie mi wtedy łatwiej. Gwiazdkujcie i komentujcie <3

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro