Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Simbar - Broken Heart

- Wszystko w porządku ? - spytał Simon.

Od kilku minut przy barze siedziała Ambar i piła koktajl truskawkowy. Nie była rozmowna jak zawsze, raczej wyglądała na pogrążoną we własnych myślach i smutna. To zdziwiło Simona, co takiego mogło się stać, że Ambar tak się przejęła. Zwykle nie okazywała żadnych uczuć.

- Nie do końca - westchnęła Dziewczyna i spojrzała na niego - I tak pewnie zaraz wszyscy będę o tym wiedzieć, więc mogę Ci powiedzieć... Matteo ze mną zerwał.

- Oh, naprawdę ?  Przykro mi - powiedział Brunet.

- To przez Twoją przyjaciółkę, Luna namieszała mu w głowie - stwierdziła Blondynka.

Simon nic nie odpowiedział. To nie był najlepszy moment by spierać się z Ambar. Widać było, że jest smutna więc chciał jakoś jej poprawić humor.

- Może pójdziesz ze mną na spacer ? Świeże powietrze i słońce na pewno dobrze Ci zrobią - zaproponował.

- Niech będzie - zgodziła się Dziewczyna.

Poszli do parku przy Rollerze i spacerowali chwilę, rozmawiali, milczeli. Nawet dobrze czuli się w swoim towarzystwie i było lepiej... Dopóki...

Na jednej z ławek w parku nie zauważyli Matteo i Luny. Razem. Całujących się.

Humor Ambar od razu znowu się pogorszył. Znowu była zła, smutna i zraniona. Nie mogła zrozumieć jak Matteo może woleć tą smarkule od niej.

Simon też nie był zachwycony, gdyż skrycie podkochiwał się w Lunie. Widok jej z innym był bardzo bolesny.

- Chodźmy stąd - powiedziała Ambar i odwróciła się.

Zwykle była mistrzynią w udawaniu i umiała ukryć uczucia, ale tym razem za bardzo cierpiała.

- W porządku ?  - zapytał niepewnie Simon idąc obok Dziewczyny.

- Nie mogę w to uwierzyć, niedawno zerwaliśmy... - powiedziała Blondynka.

- Dla mnie to też trudne - wyznał Chłopak - Co prawda nie byłem z Luną, ale zależy mi na niej... I chce jej szczęścia. Więc jeśli chce być z Matteo to niech tak będzie... Nawet jeśli mnie to boli...

- To śmieszne bo czujemy coś bardzo podobnego - stwierdziła Ambar spoglądając na niego - Nie sądziłam, że kiedyś będziemy mieć coś wspólnego.

- Też się nie spodziewałem - uśmiechnął się lekko Simon - I jeśli poprawi Ci tu humor, to nie wiem jak Matteo mógł z Tobą zerwać... Jesteś piękna i wyjątkowa.

- Naprawdę tak uważasz ? - spytała.

- Jasne, że tak - odpowiedział i przytulił ją.

Nieco zaskoczona wtuliła się w niego. Tego właśnie teraz potrzebowała. Oboje tego potrzebowali. Czuli to samo. Byli zranieni i odrzuceni przez osoby, na którym im zależało. Mieli złamane serca, ale chociaż oboje czuli to samo. Rozumieli się i mogli wspierać. Stracili miłość, ale być może zyskali nową przyjaźń.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro