Simon skończył właśnie próbę swojego zespołu w Jam&Roller i podszedł do baru napić się koktajlu. Przy okazji rozejrzał się po wnętrzu lokalu. Uwielbiał to miejsce. Zawsze coś tu się działo. Mógł widywać swoich przyjaciół, spełniać marzenia muzyczne, jeździć na wrotkach...

Jazmin przeglądała stronę z nowinkami modowymi, kiedy zobaczyła, że Simon właśnie skończył swoją próbę. Udawała, że wcale tak nie było ale w czasie próby ani an chwilę nie odrywała od niego wzroku. Zachwycała się jego pięknym głosem, tym jaki jest przystojny. Wyobrażała sobie jak śpiewają razem...

Simon po chwili zauważył Jazmin i nie mając i tak nic lepszego do roboty postanowił do niej podejść i pogadać chwilę.

- Cześć - powiedział uśmiechając się lekko - Co u Ciebie ?

- Cześć Simon - powiedziała od razu szeroko się uśmiechając - Wszystko super dobrze, a u Ciebie ?

- W porządku - odparł Chłopak - Miałem właśnie próbę zespołu.

- Słyszałam - odrzekła Rudowłosa - Jesteś świetny... To znaczy wszyscy jesteście świetni. Świetnie Wam idzie i trzymam za Was kciuki.

Tak bardzo chciała być blisko niego, rozmawiać go, widzieć z bliska jego piękne oczy. Ale nie umiała. Zawsze gdy był obok bardzo się stresowała i gadała bzdury.

- Dzięki, to miłe - powiedział Simon.

***

 - Cześć, Simon  - przywitała się Jazmin, przysiadając się do stolika chłopaka w rollerze - Masz już parę na open ? Bo wiesz tym razem, nie możecie wystąpić jako zespół, bo to konkurs dla par, dlatego pytam.

Jak zawsze gdy się stresowała dużo mówiła. O wiele za dużo. A przy nim szczególnie się stresowała, bo tak bardzo jej się podobał. Zamiast skupiać się na tym co mówi zachwycała się jaki jest wspaniały, miły, uroczy, przystojny...

 - Cześć Jazmin - powiedziała Chłopak spoglądając na nią i lekko się uśmiechając - Nie mam. A Ty zamierzasz wystąpić ?

 - Chciałabym - odparła -  Ale raczej jak zwykle będę tylko nagrywać. Ambar na pewno wystąpi z Matteo, a Delfi pewnie z Gastonem... A więc nie mam pary - westchnęła.

- A więc chciałaby zaśpiewać ? - spytał Simon - Nie wiedziałem że to lubisz...

 - Lubię śpiewać, ale rzadko mam okazję. Zazwyczaj to ja nagrywam na styl i szyk  - odparła Jazmin.

 - Rozumiem - odparł Brunet - Jeśli bardzo Ci na tym zależy to zrób coś żeby zaśpiewać na Openie. Trzeba robić to co się lubi.

- A może... - zaczęła niepewnie - Może, Ty byś ze mną wystąpił ? -zapytała z nadzieją - No bo Ty nie masz pary i ja nie mam pary, a przecież całkiem dobrze się dogadujemy, więc na scenie też mogłoby się udać. Jesteś świetnym muzykiem, a ja znam się na strojach...

- Powoli - zaśmiał się Simon rozbawiony tym jak dużo i szybko mówi - Możemy zrobić próbę, zaśpiewać coś razem i jeśli się uda to wystąpimy. Bo wiesz nie łatwo się zgrać, nie każdy głos pasuje, rozumiesz ?

- Tak jasne - powiedziała Rudowłosa.

Dla niej liczyło się tylko to, że Simon się zgodził. Tak jakby. Spędzi z nim czas, zaśpiewają razem. To już coraz bliżej do bycia parą.