Lizzy i Josie - On jest mój
- Josie, nie uwierzysz - podekscytowana Lizzy wbiegła do pokoju - Umówiłam się na spotkanie z Rafałem. Na pewno teraz coś zaiskrzy. Musi tak być. On jest taki przystojny...
- Lizzy ! Możesz już proszę przestać ? - spytała Josie.
- O co chodzi ? - spojrzała na nią zaskoczona Blondynka.
- Od tygodnia nie gadasz o niczym innym tylko o Rafaelu. I nawet nie pomyślałaś o uczuciach innych - odparła Josie - Nie mówiłam Ci tego bo nie chciałam wchodzić w drogę, ale nie mogę dłużej tego ukrywać... Podoba mi się Rafael.
- Co ? - odparła jeszcze bardziej zaskoczona Lizzy.
- Podoba mi się Rafael. Nie chciałam się kłócić z Tobą i rywalizować, ale Ty wciąż myślisz tylko o sobie... Przykro mi Lizzy wiesz, że cię kocham, ale Rafael jest mój.
- Nie ma takiej opcji, on jest mój - odparła Lizzy.
Mimo że się kochały i były sobie najbliższe, siostry bliźniaczki te się kłócą. Zwłaszcza gdy kochają tego samego chłopaka.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro