Jortini - Kiss
Jorge:
- Gotowa na występ ? - zapytałem wchodząc do garderoby Tini.
Zaraz miał się zacząć kolejny koncert, w ramach trasy "Violetta". To wspaniałe doświadczenie, muzyka, fani, występy na żywo. Poza tym wszyscy tutaj się przyjaźnimy, jesteśmy jak rodzina.
- Jak najbardziej, a Ty ? - spojrzała na mnie
- Oczywiście - odpowiedziałem - Ślicznie wyglądasz.
Tini była już umalowana, uczesana i ubrana w strój na koncert, ale moim zdaniem nawet bez tego wszystkiego wyglądałaby ślicznie.
- Dziękuję - uśmiechnęła się - Nie mogę się doczekać występu.
- A najbardziej pewnie naszej piosenki ? - zaśmiałem się lekko.
- Wiesz, że lubię z Tobą śpiewać - spojrzała na mnie.
- A zwłaszcza te buziaki w czasie występu ? - spojrzałem na nią.
- Możliwe, ze tak - zaśmiała się.
- Ja uwielbiam Cię całować - uśmiechnąłem się do niej.
Wspólna praca na planie i spędzanie razem mnóstwa czasu sprawiła, że ja i Tini zakochaliśmy się w sobie. Od jakiegoś czasu jesteśmy parą i cieszymy się swoim uczuciem oraz tym, że możemy tak często przebywać razem także w ramach pracy i tras koncertowych.
- Jesteś kochany - uśmiechnęła się Dziewczyna.
- Może wieczorem po koncercie pójdziemy na spacer, pozwiedzać ? - zaproponowałem.
- Bardzo chętnie - powiedziała Tini - A jutro mamy dzień wolny więc możemy spędzić go razem.
- Cały dzień i noc razem to mi się podoba - zaśmiałem się - Lubię spędzać z Tobą czas kochanie.
- To dobrze - pocałowała mnie w policzek.
Uwielbiam ją. Jest wspaniała i nasz związek to jedna z lepszych rzeczy, która mi się w życiu przydarzyła.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro