Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Poznanie, śmierć i pocałunek -Will i Skorpion

Dni mijały po sobie nie wiedziałaś gdzie jesteś , ani kim jesteś . Czułaś się jak w więzieniu. Gdziekolwiek byś się nie obróciła wszędzie były złote ściany i kolumny. Nie wiedziałaś jak wiele czasu już minęło. Nie wiedziałaś nawet czy istnieje cokolwiek innego niż miejsce w którym się znajdujesz. Trwało by to tak dalej gdyby nie pewien poszukiwacz skarbów który prawdopodobnie uciekając przed kimś potknął się o lampę w której się znajdowałaś . Z zaciekawieniem widząc cis błyszczącego w piasku wziął lampę i ją potarł .Poczułaś nagle bardzo silny prąd powietrza który zaczął wyciągać cie z lampy. Po chwili Pojawilaś się w jakimś dziwnym miejscu a przed tobą stał jakiś mężczyzna
- Gdzie ja jestem?
- Co!!!!Wow! !! A jesteś na. plaży
-Na pla. .. na czym?
-Tutaj . Moment ty jesteś Dżinem co nie?
-Co? Jak? Ja?
- Ktoś tu ma amnezje, super
- Kim są dżiny?
- Później ci wytłumaczę a narazie pstryknij palcami, albo coś bo oni zaraz nas dogonią
- Jak mam to zrobić??
-O tak . Pomyśl o jakimś miejscu i pstryknij , chyba powinno zadziałało. Chyba,  tylko się pospiesz, szybko
- Już się robi -zrobiłaś jak poprosił i przenieśliście się, jednak londowanie nie wyszło ci zbyt dobrze
-No to niezły z ciebie Dżin -powiedział chłopak
-Przestaniesz się wymądrzać . Co ty sobie myślisz ? I kim w ogóle jesteś?
- Och pardon madame 😉 Jestem Will
- A ja ... no cóż nie pamiętam 😶😶
-Ciekawe . A więc chcesz bym ci coś opowiedział o świecie  , ludziach  , czy czym kolorek? W zamian spełnisz moje hym....4 życzenia
- Chce tylko wiedzieć kim i gdzie jestem
- Więc?
-Zgoda
Życie razem  z Will em bardzo Ci się spodobało  i chodź  czasami chciał  użyć swojego życzenia na głupotę to ty zawsze go powstrzymywałaś. Był  twoim panem ale również kimś  więcej.  Czułaś  to i byłaś tego pewna. Po roku mieszkania razem  poznałaś wielu ludzi ale tylko  z nim coś cię połączyło.
Ale jak to  się stało  że  był  kiss kiss zapytacie. Pewnej nocy podczas  jednego  z napadów  przeciwnik omyłkowo dźgnął cie nożem a on widząc cie całą  we krwi wziął  cie w ramiona i przytulił.
- Spokojnie wszystko będzie dobrze -powiedział delikatnie głaszcząc cie po głowie
-Will
-Tak 
- Poznanie cie  było najwspanialszą  rzeczą w moim życiu
- Ja ja...
-Ciii. .-powiedziałaś i położyłam mu palec na ustach
- Nie czekaj chciałem.  Ja ja cie kocham - powiedział  tym razem nie potrafiąc  powstrzymać  łez . Uśmiechnęłaś się do niego  łagodnie,  a twoje oczy  powoli zaczęły się zamykać
-Nie nie możesz mi tego zrobić  nie możesz -powiedział  ale ty już  prawie go nie słyszałaś-Chce byś  żyła  takie jest moje  życzenie proszę niech  się spełni
Nic się nie wydarzyło  a Will  czując  bezsilność. Postanowił pożegnać się  z tobą  pocałunkiem. Nagle  stało  się to co w bajkach stać  się musi . Miłość  prawdziwa wygrała , a ty znowu żyłach.
●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
Piszcie  co sądzicie to takiej formie wiem ze ostatnio  mało pisze ale nie mam zbyt dużo czasu  . Wiecie poprawy ocen itd.  Taka formę łatwiej  mi pisać i mogę częściej ją  wrzucać. Wciąż  też pisze rozdział  zmienić kłamce  wiec  mam nadzieje  że  wam się spodoba
Wybaczcie też  że  Skorpion  pojawił  się przed  Wagą  , ale  mam problem z publikacją  zodiaku . Mam nadzieje  że wam to nie przeszkadza  . Do zobaczenia.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro