Pierwotny mrok -Merlin i Ryby
Opowieści tej tok przez pustynię i mrok płynie z dzikich dalekich stron. Piasku bez...... .
-Och już jesteś .. .Co chciałabyś usłyszeć historie jak powstał mrok? To wspaniale!!! usiądź teraz wygodnie i uważnie przeczytaj tę historię
Było to wiele wieków temu. Za bezktesnymi ocenami, dzikimi pyszczami i nieprzeniknionymi paskami pustyni był kraj. Kraj ten był niezwykły ponieważ nie istniał w nim mnok. Ludzie pomimo popełnianych złych zachowań byli dobrzy . W kraju tym żył pewien człowiek obdarzony niezwykłymi mocami . Człowiek ten zwał się Merlin i był on niezwykle mądrym człowiekiem. Pewnego dnia wybrał się on do innego kraju, który został zaatakowany przez mroczne moce, by pomagać mieszkańcą . Zakochał się on tam w pewnej kobiecie o imieniu [ T.I ]. Nie wiedział on jednak że to uczucie będzie powodem jego problemów. Wasze zycie bylo jak z bajki , aż pewnego dnia. .....
-Witaj najdroższa - powiedział Merlin wchodząc do domu po dniu pomagania innym
-O Merlin wreszcie jesteś
-Chciałbym ci o czymś powiedzieć
-Tak?
-Od kilku miesięcy pracuje nad pewną rzeczą
-Jakąż to najdroższy?
- Jest to coś co pomoże w pozbyciu się mroku z twojej krainy. Będzie to się jednak wiązało z ciężkim pracą , wiec chce byś mi pomogła
-Ja?
-Tak [ T.I ] ufam ci
-Więc dobrze
Prace nad tym projektem zajmkwaly wam całe dnie .Nie rozuniałaś dlaczego Merlin chciał uwięzić mrok , ale mu pomagałaś. Jakaś część twojej duszy czuła jednak ogromną moc drzemiącą w nim. . Po wielu dniach pracy wreszcie wam się udało, odkryliście miejsce gdzie pradawne zło ma swoje centrum. Tego wieczoru mieliście to zrobić, zniszczyć zło. Gdy już zamkneliscie całą złą energię w przygotowanym naczyniu a Merlin był już gotowy go zniszczyć stanęłaś przed nim.
-Napewno chcesz to zrobić
- Tak [ T.I ] tylko w ten sposób możemy oczyścić świat z mrocznych mocy
- Ale cóż jest w tym złego, mrok daje siłę i potęgę
- Kochana prawdziwa siła nie polega na wybraniu potężnego,ale łatwego w osiągnięciu zła, ale właśnie w przeciwstawieniu się mu i walce o lepszy świat
-Pomysł tylko nikt nie mógł by nas skrzywdzić ani rozdzielić.
- Nie nie mogę ci na to pozwolić magia zawsze ma swoją cenę a zwłaszcza ta zła. To cie zmieni.
-Jestem gotowa to zaakceptować. Wiesz jaką to ma moc. Coś we mnie jej pragnie
- Nie ukochaną musze zrobić to dla twojego dobra -powiedział Merlin po czym uniósł miecz , i uderzył mieczem w źródło mroku , ale zanim to zrobił wziełaś przedmiot i go otworzyłaś . Exkalibur natomiast uderzając w kamień rozpadł sie na dwie części . Moc znajdująca się w nim odepchnela cie ,a mrok weszedł w głąb ciebie . Stało się opanował cie mrok a ty sama stałaś się mroczną.
-Ale ale jak przecież to nie możliwe najpierw trzeba. ..
- Zmierzyć serce która całym sercem się nienawidzi ,tak wiem -powiedziałaś podnosząc się z ziemi
-To znaczy że...
- Tak zabilam go , od kąd zrozumiałam jak wielką moc posiada mrok nie byłam w stanie o niczym innym myśleć . Wykonałam wszystkie pradawne procedury i ...
- Nie mogę ci na to pozwolić
- Nie chce e z tobą walczyć , pewnie nie uwierzysz Merlin, ale ja wciąż cie kocham
-Skoro mnie kochasz to dlaczego? [ T.I ] dlaczego ?Przecież wiesz ze będziemy musieli walczyć
-A więc niech tak się stanie
Wasza walka trwała aż do poranka, i działo by się tak dalej gdyby nie to że Merlin zauważył fragment peknietego Exkalibura i uwięził w nim twoją duszę. Od tamtego momentu musiałaś być posłuszna temu kto dysponował mieczem
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro