Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Świeży chleb , łuk i strzały -Graham i Strzelec

Był  piękny dzień.  W całym  zaczarowanym  lesie wiosna rodziła  się do życia. Ty jak każdego ranka wyszłaś  ze swej  komnaty na taras.
(Cóż  za Piękny dzień ) pomyślałaś  po czym  zauważyłaś  kogoś  w ogrodzie.  Był  to syn łowcy pracującego w twoim zamku i twój  dobry znajomy.  Pomachałaś  mu więc , jednak on cię nie zauważył.  Postanowiłaś wybiec wiec z zamku i zobaczyć gdzie idzie. Często podczas wspólnych zabaw w dzieciństwie  bawiliście  się  w tropienie zwierząt,  wiec  chodziłaś  prawie bezszelestnie. Po chwili takiej zabawy zauważyłaś  że wszedł  do karczmy.  Nie chciałaś tam wchodzić  wiec czekałaś  na niego ma zewnątrz. Nagle  usłyszałaś  że burczy  ci  w brzuchu założyłaś wiec kaptur i zakradłaś się  na zaplecze kuchni. Później  niezauwarzona wziełaś  chleb leżący na stole. Myślałaś  że nikt cię nie zauwarzy jednak nagle któż zaczął krzyczeć  ZŁODZIEJ!!!!! ZŁODZIEJ!!!! Po tych słowach na chwile  sparaliżował  cie  strach.  Nagle w kuchni pojawił  się on , niestety trzymał w ręce  łuk . Wiedziałaś że to zły znak  nie na darmo był  on jednym z lepszych  strzelców w królestwie. Nie mogłaś  jednak się pokazać,  rodzice wściekli by się  że  znów  bez  ich wiedzy wymknełaś  się z pałacu. Nie wiele wiec myśląc zaczęłaś uciekać . Całkowicie zapominając  o bochenku chleba który trzymałaś  w ręce. Wiedziałaś że będzie Cię ścigać ale stwierdzilaś  że  będzie to świetna zabawa. Gdy wybiegliście  na polane  za miastem spadła  z ciebie peleryna .
- [ T.I ] Czy tobie odbiło !!!! Po coś  to zrobiła ?
- Chwila  czekaj,  musze złapać  powietrze -powiedziałaś  dysząc po wyczerpującym biegu
- Jasne  ... ale po co ci chleb?
- Głodna  byłam 😉😉.  Oj daj spokój Graham  przecież  mnie znasz .
- Och ksieżniczko,  ksieżniczko
- Tak mój  książę? 😉😄😄
- Nic 😂😂😂😂 -powiedział  i zaczął  do ciebie podchodzić
- Co planujesz?
-NIC... 😀😀😀- po czym zaczął cie łaskotać . Dla zabawy zaczęłaś  przed nim uciekać , a on zaczął  cie gonić.  Nagle przewróciliście się na siebie, położyliscie się na trawie i zaczęliście  się śmiać.
- Nic ci nie jest? 😂😂😄😄😄
-Nie 😄😄😄😄😂
- Dawno się tak nie bawiłem
- Ja też,  dlaczego tak dawno się  nie widzieliśmy?
- Nie wiem,  ale jest super
Przez  następna godzinę rozmawialiscie  , patrzyliscie w chmury  i jedliście  chleb
- Chciałbyś  być  kiedyś  łowcą jak twój  ojciec?  -zapytałaś
- Jeśli takie jest moje przeznaczenie
- Jakoś  nie wyobrażam sobie ciebie  zabijajacego niewinnego jelenia, albo zająca .
- A ja ciebie jako księżniczkę  w bufiasteh sukience  i szklanych pantofelkach
-Przyznaje  że  ja również . Dziękuję  że  spędziłeś ze mną czas
- Spędzanie z tobą czasu to przyjemność  ksieżniczko
- Dziękuję -powiedziałaś i dałaś  mu buziaka w policzek
●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
Witajcie kolejna część  gotowa niestety wagę  w końcu usunełam i teraz pisze na od początku. Jeszcze do jutra  zodiaki będą rzadko ale potem spróbuję częściej.  Mam nadzieje że wam się podoba  . Do zobaczenia 

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro