8-4
07:15
kth: ej kukson
śniłeś mi się dzisiaj
jjk: i co robiłem
kth: zamieniłeś się w pieska XDD
jjk: co
kth: no w pieska
jimin cię zamienił w pieska
i byłeś mój oczywiście
i ja o ciebie dbałem najlepiej jak potrafiłem
ale byłem raz na ciebie zły
bo jak siedziałeś mi na kolankach i cię głaskałem za uchem to się na mnie zsikałeś
i cię zrzuciłem
ale potem zacząłeś dziwnie skomleć i mi się zrobiło ciebie żal, więc pocałowałem cię w nosek
i wtedy zmieniłeś się w siebie z powrotem
i byłeś nagi i wystraszony
i uciekłeś do mojej sypialni, a jimin który siedział obok mnie się z ciebie śmiał XDD
jjk: czemu masz takie głupie sny
i czemu zawsze jestem tam ja ty i jimin
kth: był tam jeszcze hyungsik
ale to nieistotne akurat
poza tym ja lubię moje sny
jjk: a ja swoich nie pamiętam
a jak już pamiętam to są straszne i się boję
kth: widocznie o mnie nie śnisz
jjk: raz mi się śniłeś
kth: co to był za sen?
jjk: mokry
kth: ale fajnie
jjk: żartuję, nie pamiętam
nie wiem czy mi się śniłeś
ale jeśli byś się śnił to pewnie taki by był
kth: czy ty nie myślisz o niczym innym, kookie?
jjk: ale o czym ja myślę
kth: kocham cię jungkookie
jjk: ja ciebie też, myszko
kth: myszko?
jjk: no co
kth: kocham cię
jjk: ej
wyszło na to, że ja jestem myszką
kth: ja jestem kotkiem(^.^)
jjk: taeś?
kth: słucham myszko?
jjk: pobawimy się w kotka i myszkę?
kth: jak chcesz się bawić?
jjk: no nie wiem
kot je mysz, nie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
kth:
jjk: co ty robisz tym z palcem
kth: zmieniam temat
jjk: dlaczego:(
kth: *buzi*
jjk: ......
naprawdę?
kth: pobawimy się później
jjk: jak bardzo później?
kth: kukson jest rano
ja jeszcze nie ogarniam
jjk: o cholercia
muszę się ogarnąć bo się spóźnię
papapapapa taeś
kocham cię kotku mój
kth: jeju kookie
mam ochotę cię przytulić
ehhhh
powodzenia, kocham cię też♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro