5-1
17:32
kth: mała już pojechała?
jjk: mhmm
kiedy tu była, zacząłem doceniać fakt, że mieszkam sam
chociaż jest całkiem sympatyczna i słodka, nie?
kth: nie będzie ci teraz tak smutno mieszkać samemu?
jjk: niekoniecznie
kth: oh, to chyba okej...
jjk: ale nie miałbym nic przeciwko, jeśli chciałbyś ze mną zamieszkać........
kth: było by super ale...
nie uważasz, że to troszeczkę za wcześnie?
jjk: nie wiem
tak tylko przyszło mi na myśl
jeśli dla ciebie to za wcześnie albo nie jesteś gotowy to się tym nie przejmuj, taeś
nie będę cię do niczego zmuszać
kth: dziękuję kookie
jesteś naprawdę kochany
po prostu potrzebuję trochę czasu, oki?
jjk: w porządku
kth: w sumie
wolałbym żebyśmy razem znaleźli później jakieś mieszkanie
i urządzili je po swojemu
no... rozumiesz
jjk: uroczy...
kth: kocham cię jungkookie
powtarzam się, wiem
ale naprawdę bardzo cię kocham
tak bardzo bardzo bardzo mocno
jjk: czuje dokładnie to samo, kochanie
a teraz wybacz
muszę nadrobić sporo tematów, bo przez te kilka dni mało robiłem
kth: oki
powodzenia skarbie♡
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro