5-0
22:37
kth: patrz jakie zdjęcie sobie zrobiłem z yeri
jjk: mój chłopiec jak zawsze piękny
kth: kookie(≧∀≦)
yeri wyszła tu lepiej ode mnie
boziu jaka ona jest słodka
jjk: owszem, jest słodka
ale ty jesteś rozkoszny, skarbie
kth: ♡
jjk: anyway
jutro koleżanka mojej kuzynki przyjedzie i zabierze yeri do siebie więc wreszcie będę mógł odetchnąć
chociaż nie ukrywam, że wizja ciebie w fartuszku przy garnkach a później karmiącego yeri jest przesłodka
i chciałbym kiedyś oglądać taki widok codziennie
kth: może kiedyś...
jjk: a właśnie
co tam u mojego kochanego kotka
kth: kkanji jest już duża
naprawdę nie wiem, kiedy tak urosła
jjk: kocham was
kth: co tak nagle
jjk: nie tak nagle
zawsze was kocham
kth: jejku kookie
my ciebie też
bardzo bardzo bardzo
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro