4-5
17:30
kth:
kkanji jest jakaś dziwna dzisiaj
jjk: nie tylko dzisiaj
ten kot po prostu jest nienormalny
kth: owszem ona jest śmieszkiem
ale nie obrażaj naszej córki dupku
jjk: no sorki no
kocham moją córeczkę bardzo bardzo
ale to nie zmienia faktu, że jest jakimś dziwnym kotem
kth: chyba ma to po tobie
jjk: nie zwalaj wszystkiego na mnie
to też twoje dziecko
kth: nie zwalam wszystkiego
na przykład jest taka śliczniusia po mnie
jjk: przecież ona ma zeza
kth: przecież to tobie oko ucieka
jjk: ej ej ej
jest z nim już coraz lepiej okej
kth: kocham twoje uciekające oczko kookie
jjk: a ja twoje odstające uszy
kth: ale ja nie mam odstających uszu
jjk: cicho, okej?
szukałem jakiejś wady w twoim wyglądzie żebym ja też mógł podkreślić, że nawet wady w tobie kocham, ale potem doszło do mnie, że mój chłopiec jest przecież idealny i nie ma wad.......
kth: oh, kookie
przynajmniej ja mogę mówić, że mimo twoich wad cię kocham
jjk: ty to umiesz człowieka pocieszyć:)
kth: dla mnie i tak jesteś idealny
dla mnie twoje wady nie są wadami, ponieważ cię kocham takiego jakim jesteś i mi w żadnym stopniu nie przeszkadzają
wręcz uważam, że dodają ci uroku
jesteś najpiękniejszym tatą na świecie
i jesteś ojcem najpiękniejszej córeczki
i masz najpiękniejszego chłopaka na świecie
jjk: jesteśmy po prostu najpiękniejszą małą rodzinką na świecie
kth: kocham cię
jjk: wiem, skarbie
kth: jungkookie
kocham cię bardzo
jjk: mhmm, wieeeem
kth: bardzo bardzo bardzo cię kocham
jjk: mój mały, rozkoszny chłopiec
kth: kocham cię najbardziej na świecie
jjk: wiem o tym, kochanie
kth: kocham cię
jjk: no przecież wiem
kth: kc kurna
jjk: JA CIEBIE TEŻ, MALUTKI
NAJMOCNIEJ NA ŚWIECIE
kth: hihi
wiem o tym╰(*'︶'*)╯♡
wyświetlono 18:01
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro