14-7
20:18
jjk: taehyung?
kth: taaak?
jjk: gdybys mógł
chciałbyś spróbować jak to jest z kimś innym?
kth: w jakim sensie, kookie?
jjk: nooo
wiesz
kth: po co miałbym próbować, skoro z tobą jest cudownie?
jjk: nie masz nikogo, prawda?
oprócz mnie oczywiście....
kth: oczywiście, że nie...
kookie...
skąd ci to przyszło do głowy?
nie ufasz mi już?
jjk: ugh nie mów tak
ufam ci
po prostu
wiesz jak to wyglada z mojej perspektywy?
tak trochę mi smutno
kth: jungkookie...
kocham cię tak mocno, że nawet sobie nie wyobrażasz
nie mógłbym cię zdradzić, a tym bardziej mieć kogoś na boku
jesteś dla mnie zbyt cenny
nie wybaczyłbym sobie gdybym cię stracił
jestem twoim chłopcem a ty moim mężczyzną i nic, ani tym bardziej nikt, tego nie zmieni
jjk: mhmm
kth: nie wierzysz mi...?
jjk: kocham cię
kth: ja ciebie też
naprawdę, naprawdę mocno
jjk: mhmm
wyświetlono 20:31
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro