12-5
21:21
kth: już jest wieczór?
jjk: mhmm
kth: okej
jjk: i co dalej
kth: no ja nie wiem
"do wieczora, taehyung"
jjk: aaaaa
no tak
to jestem
kth: łał
jjk: no co
kth: n i c o
serio, nic
a co?
jjk: no nie wiem
kth: ta rozmowa nic nie wnosi do życia, lol
jjk: ty ją zacząłeś
kth: czyli to moja wina?
jjk: oj tae no
wiesz, że nie o to mi chodzi
kth: no to o co?
oświeć mnie
jjk: o nic mi nie chodzi, skarbie
kth: no widzę właśnie
jjk: ugh taehyung
napisałem do wieczora
jest wieczór
ja jestem
wieeeec..?
kth: no
wieeeeec?
jjk: ta rozmowa jest bez sensu
kth: masz rację
pa
jjk: kocham cię
kth: przestań
jjk: nie chcesz żebym przestał
kth: przestań, jungkook
jjk: masz do mnie słabość
kth: dobrej nocy kuk
jjk: kocham cię
kth: mhmm
jjk: taehyung....
kth: co
jjk: kochasz mnie?
kth: czemu pytasz?
jjk: tak jakoś
kth: no jak myślisz, jaka jest odpowiedź?
jjk: ale ja chce to usłyszeć od ciebie
kth: jungkook
jjk: hmm
kth: wiesz dobrze, że cię kocham
najbardziej i najmocniej
jjk: wiem
kth: no i fajnie
jjk: dobranoc, kochanie!
kth: nie krzycz bo obudzisz kkanji i minkyu
paaa kuk
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro