11-7
17:25
jjk: wolisz babeczkę czekoladową czy kokosową?
a może z wiśniami?
kth: no nie wiem
ale kocham babeczki czekoladowe
jjk: oks
kth: a po co pytasz?
jjk: bo mogę ci przynieść
to znaczy nie mogę ale przyniosę
kth: jak to? XD
jjk: no ćśś
za chwile będę
kth: no okeeeeej
mógłbyś jeszcze po drodze pójść do sklepu po plastry?
albo apteki, obojętnie
jjk: po co?
coś się stało?
kth: nic takiego...
po prostu je kup, okej?
jjk: co zrobiłeś, tae
kth: zbiłem szklankę
jjk: boże tae
co ty znowu robiłeś
kth: ummm
no booo
w sumie
nie zbiłem szklanki
w sensie nie jednej
zbiłem trzy
jjk: znowu bawiłeś się z kotami?
kth: chciałem zobaczyć ile szklanek mogę utrzymać na głowie
i dokładałem po jednej
i wszystkie spadły
i jak chciałem je pozbierać
to tak troszkę poraniłem sobie palce
jjk: ...
taehyung...
wiesz, że mogło się stać coś dużo gorszego
kth: kookie przestań
co takiego mogło się stać
jjk: a gdyby te szklanki zbiły ci się na głowie?
kth: jakim cudem
jjk: nie wiem
może gdybyś wpadł na kolejny głupi pomysł
kth: no przestań
nudziło mi się po prostu
kup te plastry i już
proszę?
jjk: jesteś debilem
kth: super
jjk: już idę
kth: nie musisz
sam sobie po nie pójdę
jjk: taehyung przestań
idę do ciebie teraz
kth: po co idziesz do debila?
jjk: bo go cholera jasna kocham
kth: a ja idę po plasterki
jjk: a ja idę do ciebie z plasterkami
mam zwykłe, ze spongebobem i hello kitty
kth: przecież nie jestem dzieckiem.......
jjk: ale jesteś moim małym, niegrzecznym chłopcem
kth: debilem*
jjk: kochanym debilem*
kth: boże, chodź tu szybko
chcę już plasterki ze spongebobem
jjk: idę, kwiatuszku
wyświetlono 17:43
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro