Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

✏12✏

Weszłam na teren szkoły. Spojrzałam na grupę liderów gdzie kiedyś był Remigiusz mimo tego że był tajemniczy i cichy, ale był też stanowczy.
Wypuściłam powietrze z ust, patrzyłam na wszystkich i w pewnym momencie zobaczyłam Marka z ekipą. Zaczęłam iść w tamtą stronę.
-Hej powiedziałam już blisko ich
-Hej-powiedzieli razem. Przyjaciel patrzył na mmie.
-Wiesz że jutro pogrzeb? Będziesz?-spytał
-Chyba tak-powiedziałam w tym samym czasie jak dzwonek zadzwonił. Razem z paczką szliśmy do budynku. Patrzyłam na wszystkich a szczególnie na liderów. Byli smutni.
Weszliśmy do klasy i usiadłam przy ławce z chłopakiem.
Nauczycielka zamknęła drzwi i stanęła na środku.
Wszyscy zwrócili na nią uwagę bo ona nigdy tak nie robi.
-Dzień Dobry. Kochani napewno wiecie-jezu czy ona musi to mówić?-że nasz kolega z klasy Remigiusz nie żyje-powiedziała smutno patrząc na wszystkich-niestety umarł przez raka. Przegrał walkę-powiedziała. Łzy chciały wyjść z moich oczów. Nie wierzę!!!!-więc dzisiaj po pierwszej lekcji możecie iść do domu.
Dlaczego on a NIE JA!!!!
Kilka łez spłyneło mi po policzku a ja jak najszybciej je wytarłam.
Wszyscy gadali ze sobą, nawet Marek który dosiadł się do paczki zaprosili mnie ale nie chciałam z nikim gadać








Wiem krótkie. Ale weny brak
Jak są błędy to przepraszam

⭐cenie
💬kocham

~Wi~

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro