Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

27.

*Vivien*

- Nie wierzę w ciebie! - zaśmiałam się, słysząc jeszcze jedną przygodę blondyna z dzieciństwa.

- No ojeju, ale nic się nikomu nie stało, więc wszyscy są szczęśliwi. - on również się śmiał.

- Okey, to czas się pożegnać, bo jesteśmy już pod drzwami. - westchnął.

- No okey. To pa kocie. - powiedziałam i pocałowałam go w policzek.

Chciałam już otwierać drzwi, gdy na moim nadgarstku znalazła się jego ręka, która uniemożliwiała mi to.

- Ej, to nie jest pożegnanie. - powiedział, kręcąc głową.

Zbliżył się do mnie i pocałował mocno w usta.

- Kocham cię.

- Ja ciebie też, a teraz dobranoc misiek. - zmierzwiłam jego włosy i weszłam do środka.

Za drzwiami usłyszałam śmiech i jego kroki. Poszłam do kuchni, rzuciłam torebkę na blat i podeszłam do lodówki. Sięgałam właśnie po wodę, gdy dał o sobie znać mój telefon. Okazało się, że to 'InternetMess', tylko nie to.

black96: hejka Van

black96: sory, że się długo nie odzywałem, ale u mnie dużo się wydarzyło

black96: ale spokojnie, same dobre rzeczy ;D

A miałam nadzieję, że zapomniał.

sadgirl01: hejka Luke

sadgirl01: spokojnie, ja też się nie odzywałam, więc nie przejmuj się

sadgirl01: no i opowiadaj jakie dobre rzeczy się wydarzyły :)

black96: od czego by tu zacząć... hmmm...

black96: mam dziewczynę, ma na imię Vivien i to ta o której ci opowiadałem :)

sadgirl01: czyli się wam udało? :D

black96: tak udało i jest z tego powodu strasznie szczęśliwy :)

black96: a co u ciebie?

sadgirl01: po staremu, powiem tylko tyle praca, dom, praca, dom i tak w kółko

black96: rozumiem współczuję :(

sadgirl01: dzięki, przyda się :(

black96: ja aktualnie mam Vivi, dom, Vivi, dom... ale mi to odpowiada :)

sadgirl01: szczęściarz :(

black96: no, ale spokojnie wszystko się ułoży

sadgirl01: okey, pa :*

black96: dlaczego pa?

sadgirl01: muszę już lecieć, niestety pa :*

black96: pa :)

Opadłam zrezygnowana na łóżko. 'Mam już dość tego ukrywania'. - westchnęłam.

*******

Następny będzie we wtorek tak, jak zwykle.

Kocham Was,

xx

-Nat

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: