Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

21.

*Luke*

Wyszedłem od Irwin'ów i skierowałem się do samochodu. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Czuję się strasznie, jakby ktoś mnie rozjechał na kawałki, zszył i znów rozjechał. Tam w pokoju chciałem jej wyznać miłość, a ona co? Zaczęła się śmiać. Super, szczerze, gdy powiedziała, że jej życie nie ma sensu, nie rozumiałem o co jej chodzi, ale w tej chwili rozumiem doskonale. Nie wiedziałem co ze sobą zrobić. Usiadłem za kierownicą i ruszyłem w kierunku mojego domu. Całą drogę myśli zaprzątała mi brunetka.

Wszedłem do środka, trzaskając drzwiami i cisnęłem kluczami o podłogę. Oparłam się o ściane i osunęłem po niej. Nie zwróciłem uwagi, gdy po mojej twarzy zaczęły płynąć niekontrolowane łzy. W tej chwili byłem wrakiem człowieka.

Poszedłem do łazienki i wyjęłem specjalne pudełko, gdzie trzymałem szpilki, igły i żyletki. Wzięłem jedną, matalową blaszkę w ręce i zaczęłem się jej uważnie przyglądać. Ponoć ludzie mówią, że to pomaga w bólu psychicznym, ponieważ ból ze środka przechodzi na zewnątrz. Długo się nie zastanawiałem. Nie patrząc na konsekwencję przejechałem jeden raz po moim nadgarstku. Później drugi, trzeci, czwarty i piąty raz. Patrzyłem, jak z moich pięciu ran płynie krew.

W końcu wstałem, wyjęłem bandaż i owinęłem nim mój lewy nadgarstek. Skierowałem się na parter, siadając na kanapie. I rzeczywiście ludzie mają rację co do cięcia się, to naprawdę pomaga, ale nie na długo. Niestety... Moje myśli znów zaczęły krążyć wokół zielonookiej.

Położyłem się wygodniej na kanapie i zamknęłem powieki. Chcę iść spać, to chciaż na chwilę pomoże mi zapomnieć o tym wszystkim.

Sen nie przychodził długo. Męczyłem się z zaśnięciem jakieś 2 godziny, a gdy w końcu zacząłem czuć zmęczenie, zadzwonił dzwonek do drzwi. Podniosłem się i skierowałem do drzwi, klnąc pod nosem.

*******

Co ten Luke wyprawia. Ugh... będzie tego później żałował.

Kocham was,

xx


Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro

Tags: