Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

ʀᴏᴢᴅᴢɪᴀʟ 7: Witaj Bracie

Teraz to już kwestia zrozumienia z drugiej strony, nie przejmuj się Panno Evans! ❤

Hey!
Ho!
Stand up! Stand up!
If you Love football!
Inazuma Eleven
Hey!
Tackle your fears with all your courage
Trust in your friends and you can wi-in
Wi-in
No matter what the weather...
...it's sunny in our hearts
Kick off! The passes fly like lightning
Lightning!
Good ball! The tension's so exciting
Exciting!
We'll do our best together...
...until the game is won
When we're together...
...we practice to be strong
People put us down...
...saying we're the underdogs
Inazuma!
The road to the final is long and hard
But none of these things matter when...
...We score a goal
Hey!
Stand up! Stand up! If you love football
Our Passion for fottball...
...shines like lightning
Stand up! Stand up! If you Love football.
Never give up until the final whistle
Stand up! Stand up! If you love football
Inazuma Eleven
Inazuma
Hey!
Inazuma! Here we go!

Julia

Następnego dnia z rana, ubrana w mundurek szkolny opuściłam teren hotelu. Ciągnęłam walizkę. Dzisiaj jest 28 kwietnia czyli moje urodziny! Stwierdziłam że nie pójdę do szkoły. Jeden dzień nic nie zrobi. Jak zaczną się lekcje to pójdę do domu przygotować się do imprezy. Tak będzie impra. O godzinie 16 przyjdzie drużyna piłkarska i będziemy świętować urodziny oraz Mark pozna całą prawdę. Kiedy dotarłam do domu to w progu zawitała mnie moja Mama. Prowadząc wesołą konwersację udałyśmy się do pomieszczenia który będzie moim pokojem. Było to bardzo skromne pomieszczenie. Łóżko jednom-osobowe, biurko, szafa i komoda. Ściany były białe. Bardzo ładny pokój.
- To ja się przebiorę i pomogę ci w domu. Dobrze mamo?
- Dobrze kochanie. - kobieta wyszła z pokoju.
Otworzyłam walizkę. To co chciałam ubrać, ujrzałam czarne leginsy i bluzy. No tak to co zamierzam nie jest całe czarne. Pora wkońcu wypakować ubrania z walizki. Kiedy kończyłam czynność żałowam że mam tylko ciemne ubrania. Przez to moja szafa stała się smutna. Pomyślałam o tych kolorowych bluzkach które zostawiłam w akademii. Wrócę po nie kiedyś.
Spojrzałam na sukienkę którą miałam na samym dnie walizki.

Była śliczna. Tylko żałowałam że nie jest w kolorach. To taki szczęśliwy dzień... Mówi się trudno.

Przygotowania przyjęcia razem z mamą pochłonęło bardzo dużo czasu. Nim się obejrzałyśmy, była godzina 14:30, czyli godzina w której kończymy lekcje. Za półtorej godziny zaczyna się przyjęcie. Wróciłam do pokoju, żeby nie zobaczył mnie przed czasem. Teraz zostało tylko czekać...

Mark

Kiedy wróciłem do domu, zastał mnie pyszny zapach jedzenia, mama przygotowywuje pyszne smakołyki na moją imprezę. Te 15 lat naprawdę szybko minęło.
O godzinie szesnastej wszystko było już gotowe. Goście zaczynali już się zbierać. Pierwszy przyszedł Nathan. W ciągu dwudziestu minut zjawił się każdy członek naszej drużyny. Usiedliśmy w kółku, a temat zszedł na nieznajomą piłkarkę. Dla mnie jest znajoma. To właśnie o Julii teraz myślałem. O naszej rozmowie:

- Bo od około miesiąca, czasami przychodzi do nas na treningi pewna dziewczyna, ma kaptur więc nie możemy zobaczyć jej twarzy, a świetnie gra w piłkę. - wyżaliłem się.
- Rozumiem, mam dla ciebie dwie niespodzianki. - Pokazała jeden palec - Wiem kim jest ta dziewczyna.
- Kim?! - Otworzyłem szeroko oczy. Julia stanęła w drzwiach autobusu
- A teraz ci coś to mówi? - założyła kaptur. Stanąłem jak słup soli. Light w kapturze to jest dokładnie ta dziewczyna co tak wymiata w piłkę. - Do jutra Mark.
Drzwi od autobusu się zamknęły i pojazd odjechał. Dalej stałem z rozdziawioną buzią.

Jaka jest druga niespodzianka i Kiedy nadejdzie? I czy dziewczyna dołączy do naszej drużyny?
- Chłopaki - zacząłem - bo ja...
Moją uwagę przykuła teraz moja Mama. Stanęła przy komodzie, trzymając w dłoni ramkę z zdjęciem. Uśmiechnęła się do obrazka i czule postawiła przedmiot. Nigdy nie widziałem tego zdjęcia a znam praktycznie wszystkie w tym domu. Byłem na nim uwietrzniony ja z jakąś dziewczynką, miała ten sam kolor oczu i włosów co ja.
- Mamo - spojrzałem na rodzicielkę - kto jest na tym zdjęciu po za mną?
Kobieta spojrzała na mnie po czym wskazała na schody.
Bez słowa udałem się w tym kierunku, idąc na górę.
Rozejrzałem się po piętrze zdając sprawę, że jeden pokój jest otwarty na oścież mimo, że jego drzwi są zawsze zamknięte.
Niewiele myśląc stanąłem w progu. Na przeciw mnie stała dziewczyna, stała odwrócona tyłem lecz mimo to wiedziałem że to Julia. Jej brązowe włosy falami opadały po jej ramionach aż za łopatki.
- To może ty mi wytłumaczysz o co tutaj chodzi?
Nawet nie drgnęła, dalej wpatrywała się w obraz za oknem.
- Czy było ci wiadomo- zaczęła- że masz rodzeństwo?
Otworzyłem szerzej oczy, mam rodzeństwo?! Nie jestem jednak jedynakiem?! Jak mogłem o tym nie wiedzieć? Co tu się wogóle dzieje.
- Opowiedz mi więcej- poprosiłem.
No i zaczęła opowieść, od samiuteńkiego początku, od porwania mojej siostry aż do pojawienia się tutaj. Całości wysłuchałem w ciszy. A kiedy skończyła nie widziałem w niej dziewczyny która jest okryta tajemnicą. Widziałem swoją rodzoną siostrę bliźniaczkę.
- Czyli mam siostrę- wykrzyknąłem, rzucając na nią- Tak się cieszę!

Tak zaczęła się wspólna droga rodzeństwa Evans.

_________________________________

Ymmm Cześć?
Minęły już dwa miesiące od opublikowania ostatniego rozdziału... Nie mam pojęcia co mam wam napisać tyle się w moim życiu pozmieniało... Lecz chyba mogę powieć że wracam do normalnego pisania rozdziałów. Mam nadzieję że się cieszycie. Przy okazji chciałabym wam polecić dwie książki mojego autorstwa :3 a mianowicie, Talks||~By klasa 7b, jest o moich sytuacjach z życia, oraz Noc w Ikei ta opowiada o tym jak przypadkowo zostałam zamknięta razem w przyjaciółmi w Ikei, no więc ten no zapraszam! A teraz do zapowiedzi!

Zapowiedź:

Mark jest wspaniałym bratem! Bardzo się ucieszył na wieść o naszym pokrewieństwie i postanawia mnie przedstawić swojej drużynie. Axel? A co ty tutaj robisz? Spotykam swojego dawnego przyjaciela i już wiem, że będzie to ciężka rozmowa, jak się potoczy? Tego dowiecie się w kolejnej części pt.: Witaj w drużynie? Ale będzie się działo!

Panna_Evans/Jasio

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro