ROZDZIAŁ 2
Weszłam do średniej wielkości budynku i skierowałam się w stronę sali do ćwiczeń.
W środku zobaczyłam Dianę, Dereka, Sarę i Alexa rozciągających się.
- Hej.- powiedziałam, przez co wszyscy na mnie popatrzyli.
- Cześć.- odpowiedziała Diana podchodząc do mojej szafki, gdzie stałam ja.
- Co u Ciebie?- spytałam wyjmując buty z torby.
- Lexy złamała rękę.- odpowiedziała.
- Co? Kiedy? Co się stało?
- Przyszła poćwiczyć i gdy coś tam robiła poślizgnęła się i upadła na rękę.
- To dlatego jej nie ma... Nic mi nie powiedziała.
- Tobie też? Nikt nie wiedział, tylko ja.
- Może nie chciała?
- Nie wiem. Dobra, zakładaj te buty i chodź.
Dobra trzeba trochę powyjaśniać.
Moja grupa składa się z sześciu osób, ale jesteśmy świetnie zgrani, a nasz skład ,,Disney" istnieje pięć lat. Wygraliśmy wiele turniejów i zyskaliśmy nie mały rozgłos.
Naszym trenerem jest Edward, który uczy nas od początku.
Szkoła, w której trenuję to ,,Expert Dance Studio".
Dobra jestem gotowa, idziemy.
https://youtu.be/aPd2YNe4R9s
(Naprawdę polecam obejrzeć. Jest to jeden z moich ulubionych występów tego zespołu ~aut).
xxx
Annyeong! Tutaj DeathQuini ^.^ Jak wam się na razie podoba? Mam nadzieję, że jest okey
:D Do następnego kochani. Gwiazdki oraz komentarze są dla mnie motywacją :*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro