Teraz nasza Macy! Jak ja ją uwielbiam! Kocham wręcz. Jest naprawdę super. Jest zawziętą feministką i pokazuje, że nie tylko chłopaki są dobrzy, jeśli chodzi o walkę z potworami.

Macy to już na pierwszy rzut oka nie wygląda na małą, bezbronną księżniczkę, którą na swoje nieszczęście jest. Potrafi o siebie zadbać i jest niezależna! Nasza smoczyca normalnie!

Mimo to, że na co dzień pokazuję taką twardą i zawziętą to widać, że jest ona i też delikatna i wrażliwa, co pokazała po tym, gdy nasz biedny Clay zamienił się w kamień. Była tym załamana, ale probówała tego nie pokazywać. Ale wiadomo było, że było jej źle z tego powodu.

Macy jest naprawdę super postacią. A najbardziej lubię ją w sezonie 4, kiedy to można zauważyć, że Clay nie jest dla niej tylko przyjacielem. Zaczął się dla niej liczyć jako ktoś więcej. Przynajmniej jest to moja osobista opinia.

Najbardziej w pamięć wbił mi się przepiekny moment z odcinka Księga Całkowitego Zła, w którym to Macy kłóci się ze swoim ojcem, aż nagle mówi przepiękne słowa:   Nie głosowałam na ciebie.

A odpowiedź króla:   Na królów się nie głosuje.

Na zawsze to zapamiętam😂😂

Teraz przejdźmy do ocenienia tej super księżniczki - rycerza...

Jest ona ganialną postacią i swoją osobowością pokazuje, że lepiej z nią nie zadzierać. Piękna, ale i niebezpieczna. To jest cała Macy. Dlatego nota będzie wysoka. I ostrzegam... może wyjść poza skalę. Ale o ile, to zaraz się przekonamy.

Tumtumtum.......

Tumtumtum.......

Otóż moja ocena naszej kochanej Macy to......

Mocne 10000/10. Jest genialna i superaśna. Ja osobiście ją uwielbiam i jestem jej fanką. Jej i pewnego granatowookiego bruneta😎....

(Wiem, że w wersji LEGO wszystkie postacie mają czarne oczy, ale w każdym moim fanficku Clay ma granatowe oczy. Dosłownie granatowe. Dlatego też będę tak o nim mówić, żeby nie było)

A oto kilka zdjęć z naszą przebojową dziewczyną:

Jeszcze oczywiście fanarty:

Kolejna genialna osoba oceniona! Z naszej drużyny rycerzy został nam już tylko jeden jej członek. Zapewne się domyślacie, kto dokładnie. Ale na jego ocenę trzeba chyba będzie dłużej poczekać, bo najlepsze zawsze na końcu. Nie książki, ale zespołu Nexo Knights.

Szykujcie się!