Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

31.

Niedziela

-Hej co robisz?- zapytałam Simona siedzącego w kuchni.

-Matmę, ale to jest tak posrane, że za nic nie poprawie tej pały.- westchną przeczesując włosy palcami.

-Pokaż.- zerknęłam mu przez ramię jedząc kawałek marchewki.- To jest proste mogę ci to wytłumaczyć.

-Ale wy przecież jesteście w połowie tego działu.

-No tak, skąd wiesz?

-Możliwe, że próbowałem zdobyć ten test.

-Jestem do przodu z tematami, bo przygotowuję się do olimpiady.

-Ja pierdziele. Mieszkam koło kujona.- szepną pod nosem.

-Słyszałam to!- rzuciłam w niego marchewką, którą sprawnie odbił.

***

-Rozumiesz już?- pytam po godzinie tłumaczenia co z cym i do czego.

-Yhmm... Mam pytanie co to jest i dlaczego to tu stoi?- wskazał na cosinus, a ja przetarłam sobie twarz w totalnym załamaniu i nachyliłam się po drugiej stronie biurka.

-To jest cosinus...- zaczęłam, dziwny uśmiech wpełzł na jego usta, a wzrok zsunął się mu na mój dość duży dekolt.- dodajemy tam mąkę, jajka i tak mamy naleśniki. Rozumiesz?

-Tak, tak jajka. Czekaj. Co?!

-Gówienko. Masz tu 5 równań rozwiąż je, a ja idę się przebrać.

Wkroczyłam do łazienki, w szybkim tempie zmieniłam szorty i luźny top na leginsy, duży seter z golfem i skarpetki.

-Skończyłeś już?- zapytałam po wyjściu z łazienki. Chłopak pokiwał głową by podnieść głowę i spojrzeć na mnie.

-Teraz też wyglądasz seksownie.- burknął pod nosem, ale postanowiłam to zignorować.

-4 na 5 masz dobrze. Zrób jeszcze te trzy przykłady i powinno być dobrze.

________________________________

238 słów.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro