Rozdział 9
Jimin pov.
- Chyba Cię Bóg opuścił!
- No daj ten numer. Prędzej czy później będziesz musiał im powiedzieć całą prawdę, a lepiej mieć to z głowy, prawda? - nagle do pokoju weszła dziewczyna, która usiadła obok i się do mnie przytuliła.
- Co mieć z głowy? - Jeongguk spojrzał na nią bardzo groźnie. Mały zazdrośnik.
- Po pierwsze, zostaw Jimina. Po drugie, wyjdź stąd, nikt cię tu nie zapraszał. Po trzecie, Jimin... Czemu nic z tym nie zrobisz?!
- A co ja mam zrobić... - lekko odepchnąłem dziewczynę od siebie i wstałem. - Jisun, my wychodzimy. Masz cały dom dla siebie, mam nadzieję, że nikogo nie sprowadzisz...
- A kogo miałaby sprowadzić skoro ona znajomych nie ma? - chłopak prychnął, złapał mnie za ramię i pociągnął za sobą na dół. Ubraliśmy buty i wyszliśmy na zewnątrz. - Idziemy do apteki.
- Po co?
- No wiesz... Zrobimy jej coś do jedzenia... Kupię jakiś lek na przeczyszczenie i dosypię do tego. Zrobię wszystko, żeby się odwaliła. Akcja 'Pozbyć się czarnej małpy' rozpoczęta!
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro