Rozdział 8
Jimin pov.
- I gdzie ten problem? - Jeongguk stał w korytarzu i rozbierał buty.
- W salonie sobie siedzi.
- To ty masz problem czy jakiegoś gościa?
- Gościa to mało powiedziane - poszliśmy do salonu, a Jisun nadal nie ruszyła swojego tyłka z kanapy.
- To ty masz siostrę? Mogłeś mówić! Zabrała ci pilota, tak? I to twój problem?
- Jestem jego dziewczyną, a nie siostrą. Trochę kultury.
Momentalnie z twarzy Jeona znikł uśmiech. Złapał mnie za nadgarstek i poszliśmy do mojego pokoju. Chłopak popchnął mnie na łóżko i zamknął drzwi.
- Wytłumacz mi to! Masz dziewczynę? Mogłeś powiedzieć to bym się nie starał! Głupi jestem, myślałem, że coś z tego będzie - zaczął piszczeć.
- Bo będzie! To nie jest moja dziewczyna. Rodzice mi ją skądś skołowali. Nie wiedzą, że jestem z tobą i lepiej żeby tak zostało.
- Ah tak, w końcu ta tradycja - mówiąc "tradycja" zrobił w powietrzu znak cudzysłowia.
- Kochanie, zrozum, że mi też nie jest z tym dobrze. Nie chcę z nią być, nawet mi nie zależy, żeby ją dokładniej poznać.
- Podaj numer do twoich rodziców. Ja sobie z nimi poważnie porozmawiam.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro