Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#5

Przez resztę wieczoru nie odzywałam się tak samo jak Suga był widocznie tak samo zdziwiony tą samo ale czasami widziałam jak uśmiecha się pod nosem. Gdy dobiegł już wieczór tak jak ojciec Sugi mówił miał rzeczywiście dla nas niespodziankę. Okazało się ,że jego ojciec jest właścicielem firmy zajmującej się modelingiem i projektowaniem ubrań. Gdy weszliśmy to od razu jego ojciec powiedział ,że robi nam sesję a więc mamy się przebrać w to co nam podali. Były to bardzo ładnie rzeczy. Po sesji szef moje ojca powiedział ,że wybierze 2 najlepsze zdjęcia i 1 z nich da na okładkę nowego wydania jego magazynu o modzie i wszystkie media dowiedzą się ,że jego syn jest ze mną w związku. Zamurowało mnie no ja nie wiem jak można robić z tego takie halo ?! to tylko chwilowe prawda ?

- A więc teraz jesteście parą i wszyscy już o tym wiedzą a więc po 1 : macie się co chwile pokazywać razem 2 : zawsze z uśmiechem i chodzących za rękę i całujących się nie na przymus ale z przyjemności a i nawet w szkole bo w waszej szkole jest dużo dzieci sławnych ludzi więc będą opowiadać rodzica-  objaśnił stanowczo ojciec Sugi

- Dobrze proszę pana - odpowiedziałam posłusznie

Nie byłam zdziwiona jak po tym jak wymyśli ,że mamy ze sobą chodzić to byłam gotowa ,że będzie jeszcze więcej niespodzianek.

- Dobrze ojcze - odpowiedział Suga

Po jakiejś 23 podeszłam do mamy i zapytałam się czy mogę pojechać do domu a ona się zgodziła a ja się pożegnałam ,a na pożegnanie z Sugą dałam mu całusa w policzek widać było ,że się tego nie spodziewał no ale jak już musimy robić tą szopkę to zacznijmy od dziś.

Tylko się położyłam i zasnęłam. Obudziła mnie mama.

- Kochanie wyszykuj się szybko bo Suga czeka na ciebie na dole. - Powiedziała mama

- Co po co on tutaj ?!- zapytałam wkurzona

- Zabiera cię na randkę.- odpowiedziała

- A już zapomniałam o tej szopce

- No już już szykuj się !

- Okej okej tylko wyjdź już

W 15 minut się ogarnęłam i zeszłam na duł czekał na mnie tam Suga przyznam się wyglądał tak przystojnie ,że przez chwile stałam i patrzyłam się na niego.

- Cześć Kochanie - powitał mnie z wielkim uśmiechem Suga

- Cześć

Ej czekaj jakie KOCHANIE ?!

- CO ?

- O co chodzi kochanie? Choć już.

- O-okej chodźmy. 

Zdziwiło mnie zachowanie Sugi rozumiem ,że udaje bo tak mu kazano ale znając jego charakter słowo : , Kochanie ' powiedział by sarkastycznym tonem powiem tylko tyle DZIWNE.

Weszliśmy do jego limuzyny. Przez chwilę zagapiłam się w okno a on przybliżył się do mnie i złapał moją twarz i obrócił ją do siebie a ja popatrzyłam się na niego a on z każdą sekundą się zbliżał aż nasze usta się złączyły.







Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro