Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

#2

Lekcja mineła dość przyjemnie nie licząc dziwnych i zdenerwowanych spojrzeń części klasy(wiadomo jakiej). Po lekcji podeszła do mnie(YoonGi'ego już nie było w klasie) bardzo ładna Koreanka(rzecz jasna z mojej nowej klasy) wydawała się miłą osobą ale nic nie wiadomo bo kobiety zmienne są. 

- Hej mam nadzieję, że się dogadamy, jestem Park Hyun Soo- ale znajomi mówią mi Lisa. - uśmiechnęła się przyjaźnie.

- Też mam taką nadzieję. Wydajesz się miła więc raczej tak. - powiedziałam i uśmiechnęłam się uroczo(no dobra chociaż próbowałam)

Nie byłam do końca pewna czy na pewno jest taką osobą na jaką wygląda, ale postanowiłam jej w jakimś stopniu zaufać. Od kilku lat mam dystans do ludzi, ponieważ miałam "zaufaną" przyjaciółkę (znaczy tylko mi się tak zdawało)  mówiłam jej wszystkie moje sekrety i krępujące rzeczy, ale ona postanowiła zakolegować się z taką typową grupką ludzi która nic nie robi w szkole oprócz niszczenia innym życia i przekonali ją, że będzie mieć więcej korzyści kolegując się z nimi niż ze mną i jak powie im wszystkie te sekrety itp. to będzie super popularna w szkole no i się zgodziła i tak "zniszczono" mi życie w tej szkole a ona wcale a wcale nie stała się popularna, bo nikogo nie obchodziłam w tej szkole i było głośno o mnie tylko przez jeden dzień, więc serdecznie ją pozdrawiam i wszystkich naiwnych ludzi( jakim sama jestem XD). 

- A właśnie mam pytanie do ciebie. Wiesz coś na temat tego YoonGi'ego?- zapytałam Lise

- No coś tam wiem chyba jak każdy w tej szkole. A co dokładnie chcesz wiedzieć?

-Nie chcę wiedzieć nic dokładnego, ale czy mogłabyś opisać jego charakter i mniej więcej kim jest?- zapytałam znów.

- Okej no to zaczynając pochodzi z bogatej rodziny, jego ojciec jest znanym biznesmenem, zadaje się ze starszym, a bardziej oni za nim latają, woli "nieposłuszne" kobiety i kiedy je "zdobędzie" co bardzo lubi rzuca je po 2 dniach albo po dniu, wdaje się często w bójki ale nigdy nie jest winny bo jego ojciec zawsze go ratuje i nagle on nic nie zrobił, słyszałam też, że kiedy był bardzo uroczym i kochanym dzieckiem ale po jakimś czasie i po wyzywaniu od kolegów stał się teki jaki jest do teraz. Ty chyba wszystko co wiem, ale bardzo ogólnie ci to przedstawiłam.- mówiła z wielkim skupieniem, dlaczego tego to nie wiem...

- No dobra dzięki tak ogólnie to już coś tam o nim wiem i tyle mi wystarczy. - uśmiechnęłam się do Lisy, kierując się do łazienki już bez niej.

Podeszłam do lustra, przeczesałam włosy i poprawiłam usta. Chcąc już wychodzić usłyszałam rozmowę jakiś dziewczyn, i jedna wielce opowiadała jak chce aby Suga ją pokochał i jak ona go zmieni w dobrego chłopaka itp. Tak sobie pomyślałam, że życzę jej szczęścia bo raczej jej się to nie uda tak samo jak raczej całej ludzkości...



***Ojoj w tym rozdziale to się pozmieniało ohoho no moim zdaniem na lepsze i mam nadzieję, że wam tez się spodoba :)***



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro