Wieczorna rozmowa
Ruki: Darka musimy Ci powiedzieć o naszych zasadach jakie mamy w naszym domu.
Ja: Rozumiem Ruki.
Yuma: Ale najpierw powiedz co miałaś w białym koszyku.
Ja: A po co chcecie wiedzieć?
Ruki: Chcemy widzieć ponieważ, jak masz jakieś zwierzę i przeprowadziłaś do nas bez żadnej naszej zgody to wtedy twój zwierzak musi wrócić do domu.
Ja: Chłopaki ja mam kota, ale mój tata poinformował waszych rodziców, że biorę ze sobą kota i oni mieli wam to przekazać.
Kou: Rodzice zgodzili się, żebyś przywiozła kota?
Ja: Tak.
Ruki: To kiedy mieli nam to powiedzieć.
Ja: Zanim bym przyjechała do was.
Yuma: Okej. I jeszcze jedno musisz nam wyjaśnić.
Ja: Co jeszcze chcecie wiedzieć?
Ruki: O ogród Yumy. Masz zakaz podchodzenia do tego miejsca.
Ja: Ale jak nie mogę podchodzić tam jak już ogórki i pomidory są dojrzałe i trzeba zebrać.
Yuma: Pomidory są gotowe, ale ogórki też?
Ja: Też są gotowe do zebrania.
Kou: Ja widać może się przydać nam.
Ruki: Ale pod warunkiem, że masz pomóc Yumie przy warzywach i Azusie przy jego leczeniu.
Ja: Dobra.
Ruki: To już każdy ma wracać do swoich pokoi i iść spać.
Yuma: Dobra. Dobranoc.
Kou: Dobranoc bracia i Neko-chan.
Azusa: Dobranoc.
Ja: Dobranoc chłopaki.
************************************
Którą część zrobiłam.
Wena nie współpracuje ze mną teraz.
No kolejny już raz.
Niestety.
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.
*POPRAWKA 29.03.2020r.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro