Oprowadzanie przez Kou
Narrator: Dla Darkii był jeden problem.
Nie wiedziała gdzie może być Kou.
Zaczęła jego szukać ale na marnie.
I do tego się zgubiła.
Pomyślała sobie, że powinna wołać Kou.
I tak zrobiła.
Zobaczmy co będzie się dalej działo.
************************************
Ja: Kou. Kou gdzie jesteś?
*Kou pojawia się z zaskoczenia. I przestraszył Darkę.*
Kou: Jestem tutaj Neko-chan.
Ja: Kou nie strasz mnie tak.
Kou: Rozumiem Neko-chan.
Ja: A i jeszcze jedno czy przestaniesz mnie tak nazywać?
Kou: Przestanę. Ale czy mogą być czasami wyjątki?
Ja: Będą wyjątki.
Kou: Dziękuję Darka.
Ja: Nie ma za co. To co zaczniesz mnie odprowadzać po waszym domu?
Kou: Tak. Chodź za mną.
Ja: Okej.
************************************
Kou mi pokazał wszystko co jest u nich rezydencji.
Okazało się, że to nie dom tylko wielka rezydencja.
Teraz zrobiłam krótką część.
Niestety.
Znacie mnie przecież, że u mnie to czasami jest to normalne.
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.
*POPRAWKA 29.03.2020r.*
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro