Leniwy dzień i nagle misja
*W biurze Super Bohaterów.*
Endeavor: "Błękitna" czy ty wypełniłaś te dokumenty?
*Endeavor pokazuje "Błękitnej" dokumenty.*
Ja: Tak wypełniłam je w wczoraj.
Endeavor: A te?
Ja: Też są wypełnione.
Endeavor: A dzisiejsze?
Ja: Też zostały wypełnione.
Endeavor: To widzę, że muszę Tobie znaleźć nowe zajęcie.
Ja: Może tak, może nie. Obojętnie mi jest.
Endeavor: Poczekaj tutaj. A ja coś wymyślę.
*Endeavor wyszedł z biura "Błękitnej".*
************************************
*Dwie godziny później. Słychać alarmy.*
Ja: Co się dzieje?
Endeavor: Mamy kolejny atak w centrum handlowym.
Ja: Który to w tym tygodniu atak.
Endeavor: Szósty lub siódmy. Jakoś tak będzie.
Ja: Rozumiem.
Endeavor: Na co czekasz "Błękitna"? Idziesz ze mną.
Ja: Tak jest Endeavor.
************************************
Teraz mi część wyszła mega krótka.
Wiem o tym, ale to nie zmienię.
Był pomysł, napisałam i tak zostanie.
Więc... .
Oczekujcie następnej części.
Do zobaczenia.
Papa.
[POPRAWKA 19.03.2020r.]
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro