Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

13

*na próbie*

Suga: *podchodzi do Pabo* Dlaczego jesteś zła ?

Pabo: bo mam powód. Nie pozwalasz mi pracować tylko musze siedzieć w domu!

Suga: Bo się o Ciebie martwię i tyle!

Pabo: Ale ja nie jestem dzieckiem!

Suga: Mam to gdzieś ! Jeżeli Ci ktoś coś zrobi, to będę się potem obwiniał ze pozwoliłem Ci wracać po nocy ! Nie będziesz pracować!

Pabo: będę!

Suga: Nie ma mowy koniec kropka ! Jak będzie trzeba to Cię zamknę w domu !

Pabo: Nie jestem twoją własnością! Będę robić co mi sie tylko podoba!

V: *patrzy na Pabo i Suge z otwartą buzia*

Suga: To se rób co chcesz, ale ja nie będę ponosił konsekwencji!

Pabo: *z płaczem wychodzi z sali prób*

V: ojjj

Suga: *siada na podłodze i zakrywa twarz dłońmi*

Mon: Suga rozumiem, że przed chwilą się poklociles ale musimy poćwiczyć

*dwie godziny pozniej*

Jimin: *kładzie się na podłoge* Za gorąco

Kitsune: Już wiem dlaczego zawsze chce wam się spać *śmiech*

Suga: *siedzi pod dużym wiatrakiem*

V: Ale układ wyszedł perfekcyjnie

Kitsune: No tylko brakuje wam dwóch tancerz

V: nadrobia to

Jimin: Muszą *śmiech*

V: co teraz ?

RM: Pod prysznic !

V: Jimin idziesz ze mną

Jimin: *uśmiech* Okey tylko mnie podnieś

V: bardzo śmieszne *ledwo podnosi Jimina* mam nadzieję ze nie brales tych tabletek znowu...

Jimin: Gdybym brał, to byś leżał tu już best ubrań *śmiech*

V: *lekko wzdycha i znika z Jiminem za drzwiami*

Kitsune: Ejj mogę sb trochę potańczyć ? *śmiech*

Kookie: mhmm *leży na ziemi z zamkniętymi oczami*

Kitsune: *lekko się śmieje i włącza "I Need U" i zaczyna tańczyć*

*po jakims czasie chlopaki i Kitsune wychodzą do domu i widzą Jina i Hopa przytulajacych sie do siebie na kanapie*

Kitsune: Coś nas ominęło ? *patrzy się na Jina i Hopa*

Jin: tak *całuje Hopa w policzek*

Kitsune: Gratki *podbiega do nich i przytula*

Kookie: myślałem ze jesteście hetero Ale życzę szczęścia *smiech*

Jimin: Ejjj V już nie jestesmy sami, jeżeli chodzi o orientacje *lekki śmiech*

V: Ale super *szczerzy sie* ejj a może kwadracik? *porusza brwiami*

Jin: nie licz na to

Jimin: *przytula V* Ejjj nigdy! ty jesteś tylko mój

Hope: Ledwie wytrzymuje z Jinem, a co mówiąc z Wami

Jin: ej co ja Ci zrobilem? *patrzy się z usmiechem na Hopa*

Hope: Po naszym ostatnim razie nadal mnie dupa boli

Jin: *mówi szeptem* przecież Ci się podobało

Hope: *lekko go od siebie odpycha*Ojjjjjj ci

Jin: *znowu przytula się do Hopa* jak Cię tu nie kochać?

Hope: *lekko się uśmiecha* Nie da się

Suga: Ejjj jest w domu Pabo ?

Jin: Siedzi chyba w goscinnym

Suga : *kieruje się do pokoju*

Jin: a im co?

Kitsune: kłótnia...

Suga: *puka do drzwi* Moge wejść ?

Pabo: no *ogląda coś na telefonie*

Suga: *wchodzi do pokoju* Już myślałem że sb gdzieś poszłaś

Pabo: nie, nie wychodzę już z domu

Suga: I dobrze *lekko się usmiecha*

Pabo: *siada* przepraszam. Chodź do mnie *wyciąga rece*

Suga: *przytula dziewczynę* Za co przepraszasz ?

Pabo: ze na Ciebie nakrzyczalam

Suga: Ja nie lepszy i też Cię przepraszam

Pabo: co robimy?

Suga: Co chcesz *uśmiecha się szeroko*

Pabo: ej.. czy to nie dziwne że Jimin i V ciągle są w łóżku? *smiech*

Suga: Raczej nie *lekki śmiech* Hormony i wgl działanie V na Jimina *śmiech*

Pabo: * glosny smiech* może i tak

*w tym samym czasie w salonie*

Jin: *przytula się do Hopa*

Hope: *lekko przysypia*

Jin: nie śpij!

V: *siedzi na kolanach Jimina*

Hope: No okey *lekko się uśmiecha i kładzie głowę na jego kolanach* Wygodny jesteś

Jimina: *przytula go* Taes

Jimina: Kocham Cie

Kookie: 4 gejów w zespole... A może Ty Kitsune zostaniesz lesbijką i będziesz z Pabo?

Kitsune: *dlawi się zelkiem* To ohydne

Kookie: nigdy nie wiadomo

Kitsune: Mam Mona i aktualnie nie chce zmieniać orientacji

Kookie: *mina przegrywu* to fajniej by wyglądało jak by dwie dziewczyny się lizaly.... A nie chłopaki

Kitsune: Jesteś obrzydliwy... *odwraca się w przeciwna stronę*

Kookie: Mon to podwierdzi

Mon: w sumie..

Kitsune: *odsuwa się od niego* Fuj

Mon: co?

Kitsune: Naprawdę chciałbyś żeby się lizala z inna dziewczyna ?

Mon: nie mówię ze bym chciał mówię ze fajnie by to wyglądało

Kitsune: *face palm*

Mon: nie rozumiem Cię

Kitsune: Ja Ciebie też nie *lekki śmiech*

Kookie: Yuka mi nie odpisuuuuje

Kitsune: To zadzwoń do niej

Kookie: dzwonilem... 5 razy

Hope: *leżąc na kolanach Jina, przytula się do jego brzucha i znowu przysypia*

Kitsune: Może jest zajęta, albo gdzieś wyszła i zapomniała telefonu

Jin: daj jej spokój na trochę *smiech*

Kitsune: *śmiech* Też dobry pomysł Jon

Kookie: *mina przegrywu*

Hope: *szept* Jin ?

Jin: hmm?

Hope: *mówi szeptem* Zaniesiesz mnie?

Jin: zawsze *szeroko się usmiecha, bierze Hopa "na księżniczkę" i idzie w stronę jego pokoju*

Hope: Dziękuje

V: *zaczyna podskakiwac na kolanach Jimina*hej hoo

Jimina: Lekki nie jesteś

V: hej ho! *podskakuje dalej*

Jimina: *spycha V z kolan* Sam chciałeś

V: żal mi Cię

Jimina: *pokazuje język* Wiesz ze jesteś ciężki, a moje nogi raczej tego nie wytrzymają

V: *znowu wskakuje na Jimina tym razem przodem i skacze dalej*

Kookie: fajnie to wygląda. ..

Jimin: *śmiech* Jak dziecko *caluję go w usta, żeby przestał skakać*

V: nie! *skacze dalej* hej ho do łóżka by sie szło!!

Jimina: Skoro chcesz, to czemu nie... *przekłada ręce przez jego kolana i wstaje razem z nim*

V: *pokazuje ręką zwycięstwo* papa *szczerzy się do Mona, Kitsune i Kookiego*

Kitsune: Jakie to słodkie !! *mówi uroczym głosem*

Kookie: on mu dupe rezerwie

Kitsune: Co ty się tak o jego dupe martwisz?

Kookie: jak potem bedzie tańczyć?

Kitsune: To już wasz problem *śmiech*

Kookie: nudno mi

Kitsune: Nw jak wy, ale ja idę spac *wstaje z kanapy i kieruje się do pokoju*

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro