Rozdział 1
Rozglądałam się ostrożnie.
- Pani!- usłyszałam.- Nieopodal zjawy atakują ducha!
Szybko tam pobiegłam. Momentalnie zamarłam.
Przede mną znajdowało się kilkanaście ogromnych zjaw.
Atakowały nastolatkę, która dzielnie się broniła.
- Słodko... Pachnie...- odwróciły się w moją stronę, gdy tylko mnie wyczuły.
- Dość tego! Zniszczę was w mgnieniu oka. Przybądź, Sokki!- krzyknęłam, a w mojej dłoni pojawił się zwężany na końcu miecz z pozłacaną rękojeścią.
Ty, który odważyłeś się zbezcześcić Kraj Wschodzącego Słońca!
Ja, Mijumi, przy pomocy Sokki zrównam cię z ziemią i zmażę twój grzech!
Zniszcz!
Dwie minuty później wszystkie zniknęły. Zdążyłam jednak zauważyć, jak znika zamaskowany wilk, który obserwował mnie przez całą walkę.
- Jaki status, Nawigatorko?- spytałam.
- Nie wytrzyma długo bez wody ze Świętego Źródła, pani. Niestety, nie mamy jej na pokładzie.
- Ach...- westchnęłam.- Dobrze, w takim razie musimy udać się do najbliższego boga. Do bogini ubóstwa, Kofuku.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro