Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Kiedy spotykacie sie po raz drugi

Yukine

- Co mały ? Zgubiłeś się ? - spytałam patrząc na małego czarnego kotka

Gdy mnie zobaczył lekko się zbliżył a ja pogłaskałam go za uchem

Doprawdy urocze.....

Nagle niedaleko mnie zobaczyłam charakterystyczną zieloną kurtke z futerkiem....Yukine

Od czasu spotkania w domu Kofuku nie mialiśmy okazji się spotkać, a szkoda bo bardzo go polubiłam

Po chwili chyba zorientował się że patrzę na niego bo uśmiechnięty zaczął iść w moją stronę

- Cześć, [imie] ! -

- Hej Yukine... -

-Nie wiedziałem że lubisz koty - powiedział z lekkim uśmiechem a ja dopiero teraz zorientowałam się że cały czas głaszcze kota

- Koty to piękne zwierzęta. Niby takie leniwe, a tak naprawdę są bardzo  mądre. -

- Zgadzam sie z tobą - powiedział, po czym klęknął i też zaczął głaskać kota

Nagle nasze głonie przez przypadek  zetknęły sie

Ja i Yukine momentalnie spaliliśmy buraka wstając na równe nogi

Kiedy się rumieni jest taki słodki...dobra, dość bo jeszcze się zakocham ಠ_ಠ

- Yukine ! Gdzie ty się szlajasz ? Mamy mnóstwo zleceń ! - usłyszeliśmy krzyk.

Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy biegnącego w naszą strone dresa...
No tak. Pamiętam go. Darł się wtedy na jakąś dziewczynę i turlał po podłodze...nie ma to jak pierwsze wrażenie.

- O hej ! Ty jesteś tą dziewczyną która się Yukine podoba ? Jak ci było... [Imie], tak ? - no to teraz Yukki wyglądał jak połączenie raka z burakiem, ja zresztą nie gorzej

- YATO ! TY WREDNY DRESIE ! JAK CIE DOPADNE TO CI TE ZLECENIA W DUPE WSADZE ! - darł się blond włosy chłopak biegnąc za uciekającym Bogiem

Jak tak na to patrzę to trochę mi szkoda tego całego Yato...chyba już mogę mu wybierać kwiatki na grób.



Yato

5

4

3

2

1

DZWONEK !

W końcu koniec tych męczarni !
3 godziny Francuskiego to najgorsze 3 mojego godziny życia ! (jeśli lubisz ten język to masz problem xdd)

Teraz tylko dotrzeć do szatni w jednym kawałku

Gdy już miałam wziąć swoje buty stanęły przede mną 3 plastiki czyli (imiona jakiś dziewczyn których nie lubisz xdddd)

- No proszę, proszę kogo my tu mamy - powiedziała pierwsza

- Eeee mnie ? -

- To zauważyłyśmy, nie da się przegapić takiej szpetnej mordy - syknęła przez zęby druga

- Weź zluzuj gacie bo ci beton z ryja odpadnie - powiedziałam mijając je szybko

Co jak co. Może mnie nie lubić nawet cały świat, mam to gdzieś, ale nikt powtarzam NIKT nie ma prawa mnie obrażać.

Już sobie wyobrażam to zdziwienie na wypudrowanych mordach...hehe

Gdy przekroczyłam próg szkoły zmierzając do domu usłyszałam klaskanie.

Obróciłam się i zobaczyłam.........tego dresa który napadł mnie ostatnio w moim własnym domu !!!!!

- Brawo, tego bym sie po tobie nie spodziewał. Jestem pod wrażeniem [imię] - powiedział z głupkowatym uśmiechem

- Z kąt znasz moje imię ty menelu ?! -

- Ejejej ! Tylko nie menelu !!! -

- Gadaj !!!! -

- No cóż........obserwuje cie od jakiegoś czasu, i wiem o tobie o wiele więcej -

- N-no chyba se jaja robisz ! Kim ty niby jesteś żeby obserwować niewinnych ludzi !!!! -

- Bogiem -

- I czego ode mnie chcesz ?!? -

- Chce sie z tobą zaprzyjaźnić ! Po twoim zachowaniu wnioskuje że bylibyśmy świetnymi przyjaciółmi ! -

- Coś ci sie chyba pomyliło idioto ! Nie będę sie przyjaźnić z kimś takim jak ty ! -

- Hihi, jeszcze zobaczymy. A teraz muszę już iść. Do zobaczenia [zdrobnienie imienia]-chan* !!! -

Serio ? Ja mam sie przyjaźnić z tym czymś ? No może nie tak wyobrażałam sobie przyjaciela.....No ale ej ! Lepszy rydz niż nic ! C'nie ?

Kazuma

Mimo że jestem tutaj nowa to bardzo szybko zyskałam sobie już sympatie innych.
To pewnie wszystko dzięki Kazumie który pomógł mi sie oswoić z tym miejscem.
Od pory zwiedzenia świątyni go już nie widziałam.
Pani Bishamon już parę razy mnie użyła z czego jestem naprawdę szczęśliwa.
Jako Shinki jestem poręcznym sztyletem.
Nic nie pamiętam ze swojego wcześniejszego życia ale to chyba jak wszystkie shinki.....

Ide właśnie zanieść pewne papiery Lady Bishamon.
Nie wiem czego dotyczą ale i tak nie mam nic lepszego do roboty. Przynajmniej się na coś przydam.

Gdy tak myślałam o niebieskich migdałach wpadłam na kogoś, powodując że i ja, i ta osoba upaliśmy na ziemie.

- Przepraszam ! Zwykle nie zdarza mi sie tak zamy-

Przerwałam gdy zobaczyłam że osoba którą przepraszam to nie kto inny jak Kazuma.

Szybko podałam mu okulary które również upadły i pomogłam mu wstać.

- Nic sie nie stało [imię], to sie zdarza, sam też często sie zamyślam - o, pamięta moje imie, jak miło

- I tak jest mi głupio. Wybacz Kazuma ale muszę zanieść Bishamon te papiery i nie mam za bardzo czasu na rozmowy. -

- Jasne, do zobaczenia [imie] !!! -

W sumie fajnie było go zobaczyć.
W innych okolicznościach pewnie pogadałabym z nim dłużej no ale cóż..........Bishamon-sama* czeka.

∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

*chan - zwrot który dodaje sie do końcówki imienia. Używa sie go kiedy uważasz kogoś za przyjaciela lub bliską ci osobę

*sama - ten zwrot oznacza po prostu pan/pani

Jeśli popełniłam błąd to przepraszam ale specem nie jestem xdd

Pisałam to dość długo więc mam nadzieje że się spodoba.
To mój najdłuższy rozdział do tej pory xddd.
Jeśli macie jakieś zastrzeżenia proszę, napiszcie w komentarzu.

Pomysły na scenariusze oczywiście możecie wysyłać w wiadomościach prywatnych jak i w komentarzu ^^

#REKLAMA XD

Zapraszam na moje 3 pozostałe książki czyli "one shoty", "cytaty z anime" i "best friends"

Zajrzyjacie także do mojej byfyfy dontknowmyslf ma naprawdę świetną książkę (niedługo sie w niej pojawie ^^)

Kolejny scenariusz powinien pojawić sie jutro (͡° ͜ʖ ͡°)

Do napisania babeleczki (͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)(͡° ͜ʖ ͡°)

1041 slów





Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro