prolog
– Kochanie – odezwał się łagodnym głosem, chcąc zwrócić jej uwagę.
– Tak? – odwróciła twarz w jego stronę, a on ujrzał te cudowne ciemne tęczówki, przepełnione bólem i smutkiem.
– Chciałaś mi coś powiedzieć – przypomniał jej.
– A tak – od razu na jej usta wkradł się lekki uśmiech, który ostatnio rzadko można było zobaczyć. – Wiesz, ten zespół The Lumineers, są niesamowici. Napisali piosenkę o nas, wiesz? – pokiwałam kilka razy głową i wyciągnęła swoją drobną dłoń w przód. Ułożyła ją na jego dłoni i ścisnęła, na tyle ile pozwalały jej siły. – I chciałabym żeby tekst tej piosenki był na moim nagrobku.
********
Hej!
Witam Was bardzo serdecznie w mojej nowej książce ,,Nobody Knows". Mam nadzieję, że dacie się ponieść i zżyjecie się z bohaterami oraz historią, jak ja pisząc ją :D
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro