Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

30

Aaron

Jestem w Kentucky co prawda nie wiem gdzie mam iść. Mam na kartce jej adres , który dostałem kiedyś od niej jak jeszcze mieszkała ze mną w Nowym Yorku. Jednak i tak nie miałem pojęcia , gdzie mam iść. Nagle zobaczyłem jakąś starszą panią , którą zapytałem o podany na małej kartce adres zamieszkania rodziców Nicoli. Starsza pani powiedziała mi dokładnie, gdzie mam iść , bo bardzo dobrze znała rodzinę Nicoli. Po dziesięciu minutach drogi , którą pokonałem zobaczyłem duży dom jednorodzinny. Był bardzo ładny, chodź cały był wykonany z drewna , to i tak jedo wygląd, był interesujący. Do tego jeszcze zauważyłem śliczne kwiaty na werandzie i w ogródku.

Kiedy wszedłem na werande nerwy zaczęły mnie zżerać , ręce zaczęły mi się trząść i szybsze miałem bicie serca. Zadzwoniłem dzwonkiem do drzwi. Otworzyła mi blond włosa dziewczyna o niebieskim koloru oczu. Z przyjaznym uśmiechem przywitała się ze mną.

- Dzień dobry w czym mogę pomóc panu ? - zapytała się mnie z uśmiechem na twarzy i tylko nie miałem pojęcia czy nie pomyliłem się przypadkiem z adresem.

- Dzień dobry chciałem się zapytać czy tutaj mieszka Nicola Simson?

-Tak to moja siostra , a pan to kto ? - założyła ręce na piersi i oparła się o jedną z belek podpierajacych konstrukcję domu.

-Jestem Aaron i byłem współlokatorem Nicoli , kiedy mieszkała ona w Nowym Yorku.

-I co w zwiazku z tym co?

- No wiesz chciałem ją odwiedzić, bo dowiedziałem się, że wróciła tutaj do Kentucky.

-Po pierwsze nie jestem z tobą na ty , a po drugie jak się nie odzywa to znaczy , że nie chcę.

-Jolene, kto to przyszedł. -z pomieszczenia dobiegł kobiecy głos i za chwile pojawiła się na werandzie kobieta. Była ona tak podobna do tej dziewczyny , która otworzyła mi drzwi.

-Dzień dobry kim pan jest? -zapytała się mnie mama Nicoli.

-Mamo to jest Aaron i był on współlokatorem Nicoli w tym Nowym Yorku.

-To niech pan wejdzie. -zaprosiła mnie jej mama do środka.

W domu siedzieli dwaj mężczyźni. Jak się przedstawili to jeden był ojcem Nicoli , a drugi był po prostu jej bratem .
Gadalismy chwilę, gdy nagle w drzwiach pojawiła się Nicola, którą jak zobaczyłem bardzo się z tego powodu ucieszyłem, bo jej widok sprawił, że serce szybciej mi biło i pojawiło się dziwne kłucie w żołądku co ,akurat było troszkę dziwne.
Ona zaś była zaskoczona moją wizytą

Jeśli czytasz zostaw komentarz , bądź gwiazdkę, to będzie oznaką , że się podobało
Pozdrawiam was autorka książki kotna.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro