Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

2

Pov Alexia

- Za dwa miesiące poślubisz Louisa Tomlinsona - nie mogłam wprost uwierzyć w to co usłyszałam. Przecież to nie mogła być prawda. Jak miałam wyjść za zabójcę mojego brata? Doskonale pamiętam jak cztery lata temu najechali na nasz domu. Wzieli nas z zaskoczenia. Na własne oczy widziałam jak on strzelił mojemu bratu w głowę i to jeszcze zabił Daniela. Mojego ukochanego braciszka. To jego właśnie kochałam najbardziej i straciłam.

- Nie zrobię tego - sprzeciwiłam się. Podniosłam się z fotela.

- Uspokój się - odrzekł ojciec dość poważnym tonem. David złapał mnie za ramię i zmusił do tego bym znowu usiadła na swoim miejscu.

- Nigdy się na coś takiego nie zgodzę - złość we mnie buzowała. Byłam tak zdenerwowana, że krew w moich żyłach najprawdopodobniej się gotowała.

- Posłuchaj najpierw tego co mam ci do powiedzenia - zakomunikował mi tata. Widząc jaki jest zdeterminowany, że zachowałam dla siebie te słowa, które same cisnęły mi się na usta. - Po wielu bezowocnych dyskusjach z Robertem doszliśmy porozumienia. Obaj zgodziliśmy się zawiesić nasz konflikt po warunkiem, że wyjdziesz za jego syna.

- I co oni będą z tego mieli? - szczerze wątpiłam w to, że nie będą mieć żadnego interesu w tej farsie.

- Masz dostać osiemdziesiąt pięć procent całego naszego majątku i nie podpiszecie żadnej intercyzy.

- Co? - tym razem to mój brat zabrał głos. W końcu z połowy zostanie mu marne pietnaście procent.

- Nie denerwuj się synu, mam zupełnie inny plan.

- A jaki? - Spytałam. Muszę przyznać, że bardzo mnie to interesowało ze względu na to, że miałam niewielką nadzieję, iż uda mi się uniknąć tej całej chorej sytuacji.

- Kilka dni po ślubie pozbędziesz się go - zakomunikował ojciec, a ja roześmiała się głośno na jego słowa.

- Może gdyby nie wiedział kim jestem to miałabym z nim jakieś szansę, ale tak to on będzie mnie miał ciągle na oku. Nie będę w stanie nic zrobić - nawet gdybym spróbowała to najpewniej zakończyło to by się dla mnie tragicznie.

A tak naprawdę to i tak nie mam pewności czy to nie jest jakiś podstęp z ich strony.

- Za kilka dni się z nim spotkasz. I postarasz się by do czasu ślubu on świata poza tobą nie widział - w ustach taty jest to bardzo proste, a ja sama nie miałam pojęcia jak tego dokonać. Przecież on wie kim ja jestem, więc łatwo nie uda mi się go omotać.

- A co jeśli on nie zechce się we mnie zakochać?

- Alexia doskonale znam twoje możliwości jeśli bardzo się postarasz to on do czasu ślubu będzie ci jadł z ręki.

- On zabił Daniela - podniosłam się z krzesła. Śmierć Adama jeszcze jako tako przełknęłam, lecz po tym jak widziałam zabójstwo mojego drugiego brata to rok nie potrafiłam się otrząsnąć.

- Wiem i dlatego pomścisz swojego brata. Zamordujesz go z zimną krwią tak jak i on zrobił to z Danielem.



Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro