Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

3.

- „Fake Love" znów pobiło wasze własne rekordy i ciągle zyskujecie coraz większe grono fanów. Jak się z tym czujecie?

- Świetnie, nadal do końca nie możemy w to uwierzyć – zaśmiał się Jimin.

- Cholera – powiedział Jungkook patrząc w telewizor. – Jaki on jest uroczy.

- Nie zaprzeczam, ale cóż... Miło by było gdyby chociaż na chwilę dali coś powiedzieć Seokjinowi. – odparłem. – Minęło już pół godziny wywiadu, a on jak dotąd powiedział może ze dwa zdania.

- Nie marudź. Każdy ma swoją kolej. Na pewno jeszcze dostanie mikrofon...

- Mam nadzieję... - nie zdążyłem dokończyć. – Dobra, dali mu mikrofon. Nic teraz nie mów i nie wydawaj żadnego dźwięku!

Mój wzrok skupił się teraz wyłącznie na twarzy Seokjina, a uczy nastawiły się na usłyszenie jego głosu.

- Fanfiction? – Seokjin uniósł brew, a jego wyraz twarzy wskazywał, że nie ma pojęcia co oznacza to słowo. Po chwili nachylił się ku niemu Hoseok i powiedział coś szeptem.

- Jin Hyung spędza mnóstwo czasu buszując po internecie i czytając blogi – powiedział Jimin uśmiechając się od ucha do ucha. – Jestem pewien, że natrafił na kilka takich opowiadań.

- Jimin robi to o wiele częściej niż ja! – zaśmiał się Seokjin. – Nasi fani mają niesamowitą wyobraźnię.

Mrugnął do kamery podając mikrofon Yoongiemu. Wszystko we mnie zapłonęło, a w brzuchu poczułem ogromny ucisk.

- Kookie... - zdążyłem wyszeptać i osunąłem się na podłogę.

- Wszystko ok? – spytał nawet na mnie nie patrząc, cały czas skupiony na wywiadzie. Był przyzwyczajony do mojego zachowania i tego jak Jin potrafi na mnie działać.

- Seokjin mrugnął. Zwykle mu to nie wychodzi, ale to mrugnięcie było tak cholernie seksowne, że chyba spowodowało moją powolną śmierć. Jestem już martwy – westchnąłem łapiąc się za brzuch.

Musiałem leżeć na tej podłodze i rozmyślać o mojej marnej egzystencji jakieś dobre 20 minut, bo zauważyłem, że wywiad się skończył, a Jungkook wziął do ręki pilot i wyłączył telewizor. Po chwili usiadł na podłodze i pochylił się nade mną.

- Cześć.

- Cześć.

- Wszystko w porządku?

- Nie. Seokjin powoli mnie zabija.

- Boże, jesteś tak żałośnie zakochany - zaśmiał się Jungkook. – O, o wilku mowa. Właśnie napisał. – mówiąc to podał mi telefon do ręki.

Seokjin

| Oglądałeś? ^^

Taehyung

| tak. i właśnie umieram. cholerny ty i twoja cholerna piękna twarz

Taehyung

| nie mrugaj tak nigdy więcej

Seokjin

| ; ) #thuglife

Taehyung

| czekaj, czy ty podczas wywiadu nie powiedziałeś przypadkiem, że czytasz fanfiction?

Seokjin

| Tylko twoje.

Cóż, to trochę krępujące.

Taehyung

| i jak, podobały ci się?

Seokjin

| Mogę stwierdzić, że naprawdę uważasz, że ja i Yoongi powinniśmy być parą.

Potraktowałem to jako wstęp do rozmowy, którą chciałem przeprowadzić by dowiedzieć się bardzo ważnej dla mnie rzeczy.

Ucieszyłem się w duchu, co po chwili przeniosło się na moje ciało i zacząłem wić się po podłodze jak jakiś idiota. Zauważyłem wzrok Jungkooka, który zaczął chyba zastanawiać się nad sensem naszej przyjaźni.

Taehyung

| jeśli nie przeszkadzają ci męsko-męskie sprawy to myślę, że moglibyście spróbować

Ręce mi drżały kiedy nacisnąłem „wyślij". Wziąłem głęboki oddech i czekałem na odpowiedź. Po kilku minutach usłyszałem dźwięk zwrotnej wiadomości.

- Nie mogę tego zrobić. Ty to przeczytaj – powiedziałem wręczając telefon Jugnkookowi.

Moje serce zaczęło szybciej bić.

- Uspokój się, Tae – mówiąc to spojrzał w telefon, jego oczy zamieniły się w dwie złotówki. W pokoju było tak cicho, że można było usłyszeć tylko nasze oddechy.

- Co odpisał?

Mój przyjaciel zamknął oczy, a na jego twarzy pojawił się smutek. Zdołał tylko powiedzieć:

- Przykro mi...

Schowałem twarz w dłoniach próbując ukryć emocje jakie mną targały. Załamałem się.

- Tylko żartowałem, głupku – zaśmiał się głośno Jugnkook przekazując mi telefon. – Cholera, powinienem zostać aktorem. Szkoda, że nie widziałeś swojej miny.

- Nienawidzę cię.

Seokjin

| Nie no, Yoongi jest tylko moim przyjacielem ㅋㅋㅋ Ale mógłbym być w związku zarówno z kobietą, jak i z mężczyzną.

Seokjin

| Słuchaj, muszę usunąć te wiadomości, bo mój Manager Hyung zabiłby mnie gdyby to zobaczył. Kolejna wiadomość będzie tylko „coverem", nie zwracaj na nią zbytniej uwagi.

Seokjin

| Nie no, Yoongi jest tylko moim przyjacielem. Jestem tak hetero, że nawet serków homogenizowanych nie jem.

Wybuchnąłem śmiechem, a ucisk w brzuchu momentalnie zmalał. Nie zwraca uwagę na płeć jeśli chodzi o związki! Może i ja miałbym jakieś szanse?

Dlaczego tak szybko mi zaufał i mówi rzeczy, które jako idol powinien trzymać w tajemnicy? Przecież jak dotąd nie zrobiłem nic, bo mogłoby sprawić, że nabrałby do mnie zaufania. Przez chwilę poczułem się jakby znał mnie osobiście.

Taehyung

| HAHAHA, to było dobre. ale nie martw się. zgadzam się, że jeśli chodzi o miłość to nie ma znaczenia jakiej płci jest druga połówka

Seokjin

| To prawda.

- Hyung, masz jakieś szanse – powiedział z radością Jungkook. – Ale ci zazdroszczę! Mogę go pożyczyć na jakieś 4 godzinki?

- Nie – wyszczerzyłem się.

Seokjin

| Widziałeś plan naszej nowej trasy koncertowej?

Taehyung

| ummm, jeszcze nie, ale już mogę ci powiedzieć, że raczej nie będę mógł się pojawić

Seokjin

| Dlaczego?

Taehyung

| cóż, czuję się źle z tym, że miałbym prosić moją mamę o kasę na bilety, a wiesz, że one do najtańszych nie należą. zresztą przecież i tak nie przyjechalibyście do daegu :<

Seokjin

| Jaki jest twój adres domowy?

Taehyung

| wow, najpierw stalkujesz mojego bloga, później zdobywasz mój numer telefonu, a teraz chcesz adres? creepy

Seokjin

| Bloga i numer zdobyłem sam, a o adres cię proszę. No podaj.

Taehyung

| skąd mogę mieć pewność, że nie ześlesz na mnie płatnego mordercy albo jakiejś mafii?

Seokjin

| Wiesz, że bym tego nie zrobił.

Seokjin

| Myślałem, że znasz mnie lepiej ㅜㅜ

Taehyung

| dobra, chłopcze. mój adres to: XXXX w YYYY

Seokjin

| Kogo nazywasz „chłopcem"? Jestem starszy od Ciebie! -_-

Taehyung

| skąd możesz to wiedzieć?

Seokjin

| a) Wiem wszystko

b) Jestem tak stary, że każdy jest ode mnie młodszy

Taehyung

| wybieram opcję b).

Seokjin

| Zła odpowiedź. a) wiem wszystko.

Taehyung

| nie sądzę. skąd niby miałbyś znać np. moje imię?

Seokjin

| To moja tajemnica, Kim Taehyungu.

_________________________________________________________

Mam nadzieję, że ktoś jeszcze czyta to opowiadanie :D

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro