Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

15

14/19

Pov. Hubert

-zawsze kotku...

Zamieniłem się na jego słowa.

*time skip* w domu Karola

Byliśmy już u Katola, długo tu nie byłem. W kącie stały dwie gitary. W kuchni jak zwykle porządek bo Karol nie gotuje tylko zamawia jedzenie. Telewizor wisiał na ścianie na przeciwko niego stała kanapa i stolik. Po prawej stronie drzwi do pokoju Karola i łazienka.

-chcesz coś do jedzenia?- zapytał Karol

-przed chwilą jedliśmy- zaśmiałem się

-No tak...

Usiadłem na kanapie i wyciągnęłem telefon. Odblokowałem go i przypomniałem sobie że miałem włączony filmik dla dorosłych. Po chwili z mojego telefonu wyciekły dziwne odgłosy.

-hubi co ty tam oglądasz? - zrobił minę pedofila

-T-to nie ja!- krzyknąłem robiąc pauze na filmiku

-Na prawo masz łazienke, ale możesz to  robić przy mnie- powiedział siadając obok

-Karol...- zarumieniłem się

-Żartuje przecież, pokaż jakie pornole oglądasz- wyrwał mi telefon

-Oddaj!- krzyknąłem

-... -Karol popatrzył na ekran- gejowskie porno? Gejem jesteś?

-N-nie...- zarumieniłem się jeszcze bardziej

-Damianku spokojnie mi możesz powiedzieć wszystko!- objął mnie ramieniem

-A-ale ja nie jestem gejem...- powiedziałem cicho- może trochę

-obejrzymy razem?- zapytał

-Co?- zapytałem zdziwiony

-Nie odpowieda się pytaniem na pytanie... Oglądamy

-Nie chce!- wstałem z kanapy- może lepiej pójde do domu...

-Hubi noooo- zrobił smutną minkę

-eh... Dobra ale pod warunkiem że teraz powiesz mi co chciałeś mi powiedzieć w kawiarni- powiedziałem na jednym wdechu

-Dobra... Usiądź

Usiadłem obok Karola. On obrócił się bardziej w moją stronę. Chwycił za moją dłoń.

-powiem prosto... Podobasz mi się...

-zaraz co?- zapytałem zszokowany

-Hubert wiem już mnie nienawidzisz, ale kocham cię

-Karol ja...- popatrzyłem w jego oczy- nie mogę...

-Rozumiem... Czyli nasza przyjaźń- przerwałem mu

-Źle mnie zrozumiałeś, Karol ja muszę przemyśleć- powiedziałem

-Okey...

-Jak długo?- zapytałem- jak długo to w sobie trzymałeś

-Wtedy kiedy się pokłóciliśmy to właśnie zrozumiałem że nie potrafię bez ciebie żyć...

Znowu się powtarza ta chwila. Patrzymy sobie w oczy Karola usta zbliżają się do moich.

Elo elo
³³³ słowa!
Taki mały polsacik
Hehehehe

Lubię Polsaty, a wy?
Co jeszcze napisać?
Yyyy

Pozdrawiam Patykkk
Bayoooooo

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro