Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

10

9/13

Pov. Hubert

Weszłem po schodach na góre i weszłem do pokoju w którym Karol trzyma swoje ubrania. Wziąłem pierwszą lepszą bluzę. Była to jego ta pomarańczowa bluza kangura. Ubrałem ją i podeszłem do lustra.

W lustrze zobaczyłem słodkiego chłopczyka z różowymi policzkami i bluzie do połowy ud. Na ten widok zarumieniłem się jeszcze bardziej.

-Awww- usłyszałem zza moich pleców

-Karol! Wyjdź z tąd!- krzyknąłem

-chyba zobaczyłem anioła- powiedział Karol

Czemu on to robi. Mówi te słodkie słówka. Robi te miłe i przyjemnie rzeczy zaczynam coś podejrzewać. C-czy Karol się we mnie zakochał? Nieee Karolowi napewno się nie podoba taka gruba świna z problemami. Odrzuciłem te myśli gdzieś w kąt.

-dobranoc- powiedziałem i poszedłem do swojego pokoju

*time skip* rano

Obudziły mnie dźwięki rozmów. Wyszedłem z łóżka przecierając oczy piąstkami. Zeszłem na dół i zobaczyłem Karola, Mwk'e i Maćka (sheo).

-dzień dobry- powiedziałem zaspany

-Hej Młody- powiedział Maciek

-Damian coś ci bluza za dużo odsłania- powiedział Marcin z lenym na twarzy- Karolowi zaraz stanie

-za późno- rzekł Dealer

Spojrzałem za tył bluzy (przez ramię) bluza podsłaniała połowe mojego tyłka. Dobrze że mam bokserki. Szybko to zakryłem i jak myślicie? Zarumieniłem się kurwa!

-em... Możecie o tym zapomnieć?- spytałem

-nie- odpowiedzieli chórem

-okey... W takim razie co wy tu wogole robicie?

-przyjechaliśmy do ciebie nasz kochany Damianku, Szymonie

-NIE JESTEM DAMIAN ANI SZYMON!- wydarłem się na nich

Heloł heloł
347słów

Reszty dowiecie się jutro okok?

Po jaką cholerę wstawiłam tam Mwk'e i sheo? Nie wiem XD Powiem wam tylko tyle że coś tam zmienią(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵)

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro