9//2
Znowu spałem w Karola pokoju, ale teraz nie spałem sam... obok mnie leżał Karol, bez koszulki. Cieszyłem się jak jakąś napalona dwunastolatka. Leżałem tak wpatrując się w niego. Ale niestety mój pęcherz miał inne plany.
Odkryłem się z kołdry i delikatnie chciałem wyminąć Dealera. Przełożyłem jedną noge, ale druga zaplątała się w pościel i z głośnym hukiem poleciałem na ziemię.
-Ała!- krzyknąłem z bólu
-Co jest?!- Karol wstał i na mnie popatrzył
-Nic, nie zwracaj uwagi- mówiłem i masowałem głowe bo mnie bolała
-Chciałeś uciec od mnie?- zrobił smutną minkę
-Ja nie, ale mój pęcherz już tak- bardzo bolała mnie kostka
-Dobra nieważne ale na pewno wszystko w porządku?- zapytał wstając
-nie mogę ruszać stopą... I kręci mi się w głowie
-Ubieram się i jedziemy do szpitala- powiedział podchodząc do mnie
Karol podniósł mnie i ułożył na swoim krześle przy biurku. Mój kochany przyjaciel pomyślał że przebierze się w mojej obecności. Trochę było to dziwne ale okej... Nie narzekam.
*Time skip*
Karol już się przegrał i właśnie schodził ze mną po schodach. Kiedy byliśmy już na dole spotkaliśmy Ernesta.
-Co się stało?- zapytał
-Hubi próbował się wymnkąć i coś z kostką zrobił- zaśmiał się
- Ja tylko siku chciałem i nadal mi się chce. Zabierzesz mnie do łazienki?- zrobiłem słodkie oczka
-Dobra ale sikasz sam- podniósł mnie i zniósł w wcześniej wspomniane miejsce.
Załatwiłem swoje sprawy u umyłem ręce. Do drzwi podskoczyłem na jednej nodze. Tej zdrowej oczywiście.
Karola nie było w pobliżu łazienki więc do wyjścia z domu też podskakiwałem. Kiedy już tam doskoczyłem ubrałem kurtkę i buta na tą zdrową stopę. Nadal nie widziałem Dealera. Otworzyłem drzwi i zobaczyłem że wcześniej wspomniany człowiek siedzi w samochodzie. Podskoczyłem do niego i wsiadłem do przodu.
-O jesteś- powiedział
-Mogę się wrócić jeżeli chcesz- powiedziałem groźnie
-Dobra dobra Damianku nie denerwuj się, jedziemy- powiedział i ruszył samochodem
Siemaaaa
Drugi raz XD
teraz nie ma tak fajnie rozdział będzie jutro
A teraz baj baj
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro