6
5/13
Pomysł na rozdział od: Patykkk
Pov. Hubi
Wyszła... Po prostu wyszła. Zerwała ze mną i wyszła. Ale ja nadal ją kocham! Ona mnie też! Ja to wiem! Stałem w miejscu i patrzyłem się na drzwi. Po chwili podszedł do mnie Karol.
-Hubi, ona z tobą, zerwała- powiedział
-Nie, ona mnie kocha- odwróciłem się w jego stronę
-Ale ona ciebie zdradziła! Hubert nie możesz jej kochać!- krzyknął
-Będe ją kochać!- cofełem się
-Hubert nie chce się z tobą kłucić- przerwałem mu
-To się nie kłóć! Kocham Julkę a ona mnie! I to się nie zmieni!- zaczełem na niego krzyczeć
-Hubi spokojnie...- próbował mnie ucispokoić
Nie odpowiedziałem tylko weszłem na góre po schodach. Wziąłem swój plecak spakowałem powerbanka, bluzę i telefon.
-C-co ty robisz?- zapytał Karol
Nie odpowiedziałem tylko zacząłem plecak ubrałem buty, i kurtkę. Dealer patrzył się na moje poczynania.
-Idę się przejść- powiedziałem i wyszedłem na dwór trzaskając drzwiami.
Poszedłem do parku niedaleko mojego domu. Mogłem jechać gdzieś moim camaro tylko nie wiem czy w takim stanie mógłbym.
Dotarłem do parku. Usiadłem na jednej z ławek i włączyłem telefon. Zobaczyłem że jest 15 i niedługo zrobi się ciemno. Ciekawe czy Karol już się o mnie martwi. Nie Hubert nie myśl o nim!
Spojrzałem na telefon dzwonił nieznany numer. Odebrałem i usłyszałem te słowa:
Ello
Dam dam Dam macie Polsat Xd.
218słów booo nie chce mi się pisać hehehe
Spokojnie albo i nie dziś napisze jeszcze cuś.
Więcccccccccccccccccc
Paaaaapaaaapapapaaaa
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro