Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

51. To nie miało tak być!


*Cornelia POV*

Jimin już dawno temu zaparkował pod moim domem, jednak nie potrafiliśmy się od siebie odkleić. Jego usta były takie przyjemne, nie chciałam tracić ich smak nawet na sekundę.

" Cornelia uwielbiam z tobą spędzać tak czas, ale nie chce żebyś była zmęczona w pracy." Powiedział pomiędzy pocałunkami. Całowaliśmy się dość niewinnie, Jimin nie chciał mnie pospieszać, a mi się to podobało. Choć muszę przyznać, że pokusa jest wielka.

" Ani oppa, jeszcze troszkę." Powiedziałam dodając i przyciągnęłam go do siebie, dalej całując jego usta. Jimin nie opierał się zbyt długo. Nasze usta ocierały się o siebie, namiętnie, ale delikatnie.

"!!" Nasza słodka chwila nie trwała długo, gdy twarz różowowłosej podświetlona latarką, wystraszyła nas śmiertelnie. Odskoczyliśmy od siebie, a Leila zaśmiała się z naszego zachowania. Byłam zażenowana tą sytuacją, więc wysiadłam z samochodu, rzucając krótkie pa. Jimin machnął mi na dowidzenia i uśmiechnął się niezręcznie, do pewnej siebie Leili, która tylko drwiła z idola. Odjechał z piskim opon.

" Nonono, proszę, proszę. Cornelia wiesz, która jest godzina? Planowałaś z nim zostać całą noc czy co?" Leila znalazła sobie nową osobę do znęcania, czyli mnie. Szybko przeszła do sedna, nie zapominając o najczulszych punktach.

" Nie, nie planowałam. Po prostu straciliśmy czas." Powiedziałam uciekać od niej jak najszybciej do domu. Za sobą słyszałam głośny, dreszcze przynoszący śmiech, który znaczył jedno: KŁOPOTY.

" Biegnij ile masz siŁ w nogach, ale przede mną i dziewczynami nie uciekniesz. Teraz nasza kolej, na poznęcanie się na tobie. Sama nam się podałaś na tacy." Słyszałam jej słowa, które paliły mnie jak trucizna. Nic dziwnego, że ludzie nazywają ją Wiedźmą lub Królowa lodu. To prawdziwe zło wcielone.

Weszłam do domu, nie miałam nawet czasu wytrzeć buty, jak Scarlet pociągła mnie za ramie i usadziła w tym samym cholernym fotelu, co wcześniej. Trochę czuje Devja vu...

" Wiec Cornelia co masz nam teraz do powiedzenia?" Spytała się Scarlet, druga z tych złych. Trochę było inaczej niż wcześniej, bo teraz Scarlet mnie trzymała i nie pozwolił tak łatwo wstać.

" Ummm... Wiec jest teraz oficjalnie dziewczyną Jimina." Kiedy padło to zdanie z moich ust, dziewczyny wybuchły głośno i chaotycznie. Leila weszła do domu z wielkim uśmieszkiem.

" Jak zgaduje nareszcie jest to oficjalne? Ale nie uwierzycie, co ja widziałam." Leila siadła sobie nonszalancko przede mną, wykładając na mnie brudy. Chciałam się zerwać i zatrzymać ją od gadania, jednak moja blond przyjaciółka, zaciekawiła się wiedza bursztynowookiej i przytrzymała mnie na miejscu.

" Leila błagam siedź cicho!" Zaczęłam błagać Leile o ciszę, ta jednak podniosła na mnie rozbawiona cała tą stulającą, w której byłam, brew. Scarlet zasłoniła moje usta, żebym nie przerywała różowo włosje jak na mnie nagaduje.

" Ciii. Dobra Leila gadaj." Scarlet uciszyła mnie i rozkazała bursztynowookiej powiedzieć swoje wieści. Leila spojrzała się na mnie. W moich oczach była nadzieja, że jest jednak też moją przyjaciółką i stanie po mojej stronie. Nadzieje jednak matka głupich, bo Leila pokazała mi tylko mściwy uśmieszek, przed otworzeniem swoich ust.

" No wiec, Cornelia jeszcze jest niewinna, ale Jimin ja pomału wtajemnicza w świat doświadczonych dorosłych." Powiedziała, a ja wiedziałam tylko jedno, po ptakach. Siedziałam już na tym fotelu, cała znudzona, a moje usta dalej zasłaniała dłoń blondynki.

" No i..." Spytała się zaciekawiona tym wszystkim Daffne. Leila spojrzała się na mnie, a na jej twarzy pokazał się niecierpliwy uśmiech.

" WiDZIAŁAN JAK CORNELIA CAŁOWAŁA SIĘ Z JIMINEM. NORMALNIE SIĘ DO SIEBIE KLEILI ANI ON, ANI ONA NIE MOGLI SIĘ OD SIEBIE ODERWAĆ. SŁOWO DAJE!!" Leila pękła jak balon, opowiadają wszystkim coś co chciałam zachować prywatnie.

Nie pamiętam nawet jak skończyła się ta cała sytuacja. Wiem tylko jedno, jestem teraz w łóżku i probuje zasnąć. Jestem ciekawa czy może Jimin już śpi. Choć chciałabym, żeby odpowiedz była nie, miałam nadzieje, że idol śpi i nie będzie miał jutro żadnych problemów.

Przytuliłam się do poduszki, Princessa leżała obok mnie i spała w najlepsze. Więc postanowiłam się do niej przyłączyć. Zasnęłam jednak modląc się, żeby dziewczyny mnie zostawiły w spokoju rano.

*Jimin POV*

Podjechałem na parking podziemny, gdzie ja i chłopaki parkowaliśmy swoje samochody. Jedyne co to nigdzie nie było srebrnego Porsche, bo to Yoongi hyunga samochód i pojechał nim w góry tam, gdzie ma swoją pracę.

Wyłączyłem silnik i opadłem zażenowany na kierownice, oczywiście, kiedy było słychać trąbienie, szybko podniosłem głowę. Przeklinałem w myślach i przebiegłem palcami włosy. Nie mogę zapomnieć jak patrzała się na mnie Leila, ten naukowiec z Harvardu. Pamiętam, jaka była tego dnia w klubie. Wiec martwiłem się o Cornelie.

Nie chciałem jej budzić, jeśli śpi, ale jestem takim typem chłopaka co to zrobię. Wyjąłem telefon i napisałem do Corneli, krótka wiadomość.

Oppa ❣️💞😘😡🐶🔥:

Jagiya nie wiem dlaczego, ale chce cię przeprosić i choć to nasza wspólna wina. To uważam, że mężczyzna powinienem przepraszać pierwszy.

Kochanie dobrych snów i mam nadzieje, że wstaniesz wypoczęta do pracy. Saranghae jagiya ❤️😍❤️

Gdy wysłałem co chciałem, poszedłem w stronę wejścia do budynku. Była już praktycznie 3 w nocy, więc miałem nadzieje, że chłopaki śpią. Oh jak bardzo się myliłem.

Dojechałem windą na nasze piętro i szlem do drzwi od naszego domu, kiedy zatrzymałem się, gdy usłyszałem dziwne odgłosy. Przysłuchując się, domyśliłem się, że chłopaki nie śpią i czekają tylko na mnie, by utopić mnie w milionie pytań, które oni będą zadawać.

Wziąłem parę głębokich wdechów, wyjąłem kluczyki od domu z kieszeni, wsunąłem go w dziurkę i przekręciłem kluczyk. Słychać było klik, a głosy ucichły. Otworzyłem drzwi i przywitała mnie ciemność. Miałem nadzieje, że odgłosy to tylko jakiś szelest na dworze, jednak gdy zapaliłem światło przedpokoju... spotkałem parę oczu patrzących się na mnie.

" Wiesz, która jest godzina?!" Warknął na mnie Jin hyung, kiedy zdejmowałem buty. Spojrzałem się na niego znudzony, nie lubię z nim się kłócić, ale on czasami traktuje mnie jak dziecko, a ja jestem 23-letnim mężczyzną. Wiem jak o siebie zadbać.

" 3 i co?" Spytałem nonszalancko, schowałem buty do szafki i planowałem obok nich przejść, kiedy Jungkook złapał mnie za ramie i pociągnął za resztą chłopaków do salonu. Usadowił mnie na kanapie, a chłopaki siadli sobie naprzeciwko mnie. Tylko Jungkook stał za mną i pilnował, żebym im nie zwiał. Nienawidzę, kiedy ten dzieciak używa swojej siły przeciwko mnie.

" 3 I CO?! 3 I CO?! WIESZ JAK JA SIĘ MARTWIŁEM!! GDZIEŚ TY BYŁ?!! DZWONIŁEM DO WYTWORNI, ALE ONI MI POWIEDZIELI, ŻE CIEBIE TAM NIE BYŁO!! A ZERWAŁEŚ Z SEULGI, WIĘC NA PEWNO U NIEJ NIE BYŁEŚ!!" Zaczął mi robić kazania hyung, a ja się poczułem jakby znowu był w rodzinnym domu i siedział przed moją mamą, która zawsze miała do mnie pretensje. Chłopaki probowali go uspokoić, ale nie zbyt dobrze im to wychodziło. Jungkook chciał pomóc, ale wiedział, że zdejmie ze mnie swój wzrok to ja ucieknę do swojego pokoju.

" Hyung, nie denerwuj się tak. Jimin ma racje, nie powinieneś go tak przepytywać. Jest już dorosły i tak długo, jak wrócił bezpiecznie do domu i nic mu nie jest, jest najważniejsze." Jin hyung uspokoił się na słowa lidera, mi też się podobało, że mnie rozumiał.

" Hyung, a Jimin od dzisiaj jest bardzo szczęśliwy i ukrywa swój telefon. Czy to nie znaczy jedno?" Odezwał się Hobie hyung, powodując uśmieszki na ustach chłopaków, oprócz Jina hyunga, on nie rozumiał, o co chodzi Hobiemu.

" Czyli co okłamał nas dalej spotyka się z Seulgi?" Kiedy Jin to wypowiedział, nam wszystkim opadły miny. Czy on tak na serio? Hobie hyung spojrzał się na Tae, który też wiedział, o co chodzi. Ja nawet nie miałem ochoty się tłumaczyć.

" Nie hyung! To znaczy, że Jimin zbliżył się do Corneli!" Podniósł głos maknae, znudzony głupotą najstarszego hyunga. Chłopaki zaczęli przytakiwać, patrząc się po kolei na mnie. Widziałem w ich oczach tylko złowrogie zamiary.

" Aaaaa wiec Jimin. Ty i Cornelia.... No proszę, proszę kto by się tego spodziewał." Powiedział Tae uśmiechając się do mnie z drwiącym uśmieszkiem. Ja próbowałem uniknąć jego wzroku, ale Jungkook przytrzymał moją głowę w miejscu.

" Ja." Odezwał się Jin hyung z grymasem na twarzy. Wiedziałem, że nie jest z tego faktu szczęśliwy, ale co ja mogę poradzić, jak zakochałem się w tej pięknej, ale zarazem ostrej i nieprzewidywalnej kobiecie.

" Oh hyung, nie bądź taki. Wiem ja też jestem zazdrosny o Jimina. Tym razem naprawdę zdobył świetną kobietę." Powiedział Hobie hyung, klepiąc Jina hyunga delikatnie po plecach. Ja uśmiechnąłem się tylko niewinnie, a Jin hyung wstał i poszedł do swojego pokoju.

" A temu, co?" Spytał się Namjoon hyung, a wszyscy wzruszyliśmy ramionami. Jungkook mnie puścił i przyglądał się mi. A ja chciałem się spytać tylko jedno tego dzieciaka.

" Jungkook twoją partnerką jest Leila?" Na moje pytanie Jungkook zaczął kaszleć. Tae szybko poklepał go po plecach, a ten poczuł się lepiej. Dziwne.

" Co?! Leila nie jest moja partnerką!!" Warknął na mnie z łzami w ochach, po tym, jak się dusił.

" Dziwne, a wydawało mi się, że tańczysz z Leila? No ale nie ważne, wiecie, że już nie jestem z Seulgi. Wiec nie będę brał udziału w tych tańcach, na ten koncert. Cornelia nie może się przyłączyć, bo ona ledwie co tańczy." Powiedziałem swój plan. Widzicie, kiedy jeszcze chodziłem z Seulgi. Jedna ze stacji telewizyjnych, która organizuje największy koncert na wakacje. Poprosił nas o specjalną scenę z tancerkami. Wtedy jak jeszcze chodziłem z Seulgi, nie przeszkadzało mi tańczyć razem z nią, zwłaszcza że, kiedyś często się spotkaliśmy, żeby sobie potańczyć. Teraz, jednak kiedy szef wie, że ja i Seulgi zerwaliśmy, kazał mi odpuścić sobie tę scenę. Oczywiście mi to pasowało i się zgodziłem z jego wolą. Teraz mam więcej czasu do spędzenia z Cornelią, co mi się bardzo podoba.

" Ah, tak hyung. Leila jest moją partnerką do tańca, zapomniałem, hehe." Powiedział maknae, śmiejąc się nerwów, drapać się po karku i znikając po schodach do góry. Ostatnie co słyszałem z jego strony to trzaśniecie drzwiami.

" A temu, co? Powiedziałem coś nie tak?" Spytałem się zerkając na resztę chłopaków, którzy ze mną zostali. Wszyscy wzruszyli ramionami i patrzeli się w stronę schodów ciekawi. Dobra nie ważne, on też jest dorosłym mężczyzna i ja muszę uszanować jego prywatność.

" A Scarlet tańczy z Taehyungiem. Rozumiesz Tae ją wylosował. Co za pech. Ja chciałem z nią być." Zaczął żalić się Hobie hyung, a Namjoon miał tego dość, wstał i też poszedł do swojego pokoju. Ja i Tae zostaliśmy słuchając żałoby hyunga.

" Nie narzekaj. Wiesz, jakie piekło ona mi robi, kiedy się pomylę, albo coś zapomnę. A już nie wspomnę o tym, jak się spóźnię 2 minuty." Powiedział Tae wstając z kanapy i też kierując się do swojego pokoju. Hobie miał zasłoniętą twarz dłońmi, ale, tylko kiedy Tae zniknął. Hyung podniósł ręce i nie wygląda nawet jakby był smutny. Zauważyłem bardziej chytry uśmieszek.

" No nareszcie sobie poszli." Powiedział wstając ze swojego miejsca i siadając obok mnie. Zawiesił swoją rękę na moich ramionach i przysunął mnie do siebie.

" No Jimin-ah wiem, że byłeś z Cornelia. Jak było?" Trochę bylem zdziwiony zachowaniem hyunga, ale kiedy spytał się mnie, o moje prywatne sprawy z Cornelia. Szturchnąłem go w żebra i pobiegłem do gościnnego pokoju i tam się zamknąłem.

Ostatnio często tu śpię, bo ciekawość Hobiego hyunga nie ma granic. A ja na razie wole nie mówić o Corneli. Zdjąłem z siebie ubrania, kładąc się na łóżko w samych bokserkach. Przykryłem się kołdra i powiedziałem krótkie dobranoc do Corneli, która mam nadzieje dawno śpi.

ciąg dalszy nastąpi
__________________
Hej wszystkim 😁

Więc byłam bardzo zajęta przez te ostatnie dni. Jeśli mam być szczera byłam na koncercie BTS W Londynie i nie pisałam przez ten czas. Później zajęłam się praca domowa i nadrabianie tego straconego tygodnia pracy domowej w szkole.

Późnej brakowało mi weny, nie miałam po prostu pomysłu na ten rozdział. Jednak pewien moment, który wydarzył się w moim życiu. Pomysł mi napisać ten rozdział.

Mam pytanie, chcecie żebym napisała jak to było przeżyć koncert BTS?

Dziękuje bardzo za przeczytanie tego rozdziału i widzimy się w sobotę, mam pomyśl na kolejny rozdział, wiec mam nadzieje że zdążę z napisaniem go do końca.
Całuski 😘😘😘

-Sweetybell00❤️❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro