Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

46. Babskie pogaduchy


*Nikogo POV*

" Już jestem!" Poinformowała Cornelia swoje przyjaciółki, wchodząc do salonu.

Zauważyła, że na kanapie siedziała Natasha i Vanessa wpatrzone w ekran telewizora, oglądając jakiś wytęp idoli. Scarlet wchodziła roześmiana z Leila do salonu z kuchni. Widać, że te dwie spędzały miło czas. Rachel i Jennifer prawdo podobnie były w kuchni, przygotowują coś dobrego do jedzenia.

"?" Cornelia zauważyła coś prostującego się na podłodze. Myślała, że jej głośny krzykiem dziewczyny ją zauważą, ale co innego mogła się spodziewać od jej zajętych przyjaciółek. Daffne wstała z podłogi rozciągając się, po jej ubraniach widać było, że coś ćwiczyła.

" Hej Cornelia, nareszcie. Planowałaś zostać na nadgodzinach, czy coś?" Szatynkę wystraszyła zielonooka dziewczyna za nią, która głowę miała położona na jej ramieniu.

" Hejka Ashley... Nie, nie planowałam... Nie po tym wszystkim, co się stało wcz..." Cornelia planowała się wytłumaczyć, gdy przypomniała sobie, tamten wieczór. Najpierw zbladła, ale po głębszym wspominaniu zaczerwieniła się, aż jej policzki parzyły. Dziewczyny zwróciły uwagę na dziewczynę. Vanessa zauważyła, że Corneli policzki miały ten sam kolor co włosy Ashley.

"... Fujj, Cornelia nie mów, że podoba ci się prawie gwałt?!" Powiedziała obrzydzona Natasha siedząca obok szarowłosej. Cornelia od razu się otrząsnęła i na jej twarzy się malowało obrzydzenie.

" Jesteś chora?! Nigdy coś takiego by mi się podobało!!" Warknęła na blondynkę, szatynka, przechodząc obok nic nierozumiejącej czerwonowłosej przyjaciółki, kierując się do swojego pokoju.

" Zaraz wracam!" Krzyknęła uciekając z tej niewygodnej atmosfery, mając nadzieje, że jak wróci na dół, dziewczyny zapomną o tym temacie. Jednak każdy wiedział, że to jest niemożliwe, bo jako pierwsza z całej dziesiątki została zaatakowana.

" To, czemu się tak czerwieniłaś?" Spytała Daffne, najbardziej niewinna z dziewczyn, od razu po Corneli i Katherine. Dziewczyny zaczęły się śmiać, z pytania Daffne, powodując, że brązowooka stała w osłupieniu, patrząc tylko bezradnie na swoje przyjaciółki.

" Kto do nas zadzwonił i powiadomił gdzie jest Cornelia i jej stan?" Spytała się Leila Daffne, podchodząc do niej bliżej. Szatynka na chwile się zawahała, rozmyślając kto, gdy coś jej się przypomniało.

" Park Jimin-ssi..?" Odpowiedziała pytając z powrotem. Leila prychnęła, a Scarlet prztyknęła.

" I?" Spytała dalej nierozumiejąc co się działo.

" Ahh... Więc coś między nimi się stało. Dlatego Cornelia była taka czerwona przed chwilą." Wytłumaczyła Rachel, wychodząca z kuchni z miską popcornu. Jennifer za nią szła z miską żelek i pudełkiem z pizzami. Miała na swojej twarzy zadziorny uśmieszek, który wysłała w stronę Daffne. Dopiero po pewnym czasie Daffne zajarzyła.

" Aaa. Dziewczyny wy zboczuchy." Na te słowa modelki, przyjaciółki parsknęły śmiechem. Cornelia z chodzącą na dół w jakiś wygodnych ubraniach, schodziła na dół po schodach, gdy usłyszała śmiech. Zaciekawiona przyspieszyła, prawie zwalając się na sam dół.

" Co was tak bawi?" Spytała się ciekawa Cornelia, wbiegająca do salonu. Dziewczyny wycierały łzy, które spłynęły po ich policzkach ze śmiechu.

" O wilku mowa." Powiedziała rozbawiona Scarlet, która sprawiła, że Cornelia była skonfundowana. Gdy zielonooka dalej czekała na odpowiedz jej przyjaciółek, one całkowicie ją olały.

" To, co oglądamy?" Spytała się Natasha z pilotem w dłoni i włączonym netflixem. Dziewczyny dosiadły się do blondynki, nawet zawiedziona i nic nierozumiejąca Cornelia.

" Niech nasza kuleczka cynamonowa wybierze." Powiedziała żartobliwie Scarlet powodując kolejny śmiech wśród dziewczyn. Cornelia zadąsała się, ale skupiła swoją uwagę na nowościach netflixa. Było dużo ciekawych filmów do wyboru, Cornelia sama nie wiedziała co wybrać.

" Spójrzcie Katherine dzwoni." Pokazała na laptopa Vanessa, zdobywając uwagę reszty dziewczyn. Cornelia jednak dalej zajęta wyborem filmu, nie zauważyła dzwoniącego Skype.

" Hej i co tam oglądamy?" Spytała się błękitnooka po drugiej stronie ekranu od laptopa. Dziewczyny wzruszyły ramionami, pokazując na Cornelia.

" To ona dzisiaj wybiera." Odpowiedziała jej Leila, odwracając laptopa z powrotem w swoją stronę. Katherine zaczęła przytakiwać na zrozumienie, powolnie.

" Może.... nie..... A!..... Nie... Ugh, nie wiem co wybrać!!" Warknęła z frustracji Cornelia, ręce aż jej opadły z bezsilności. Rachel patrząca na swoją przezabawną przyjaciółkę, zabrała jej pilot i włączyła coś.

" Rachel! Cornelia miała wybrać!" Warknęła na nią niezadowolona Daffne. Rachel wzruszyła ramionami i pokazała na zielonooką przyjaciółkę, na której twarzy zawitał wielki, szeroki uśmiech.

" A ta, co się tak szczerzy?" Spytała Scarlet z surową miną. Rachel przybliżyła się do swojej blond przyjaciółki i wyszeptała jej do ucha. " T.O.M.B R.I.D.E.R." Reszta przyjaciółek usłyszała szept brunetki i z sarkastycznym uśmieszkiem, patrzały się na Cornelia, która o mało co nie spadła z kanapy.

" To, co oglądamy?" Spytała się ponownie Katherine, czując się wycięta z rozmowy. Rachel podniosła laptopa, wycelowała kamerką na wielki napis Tomb Rider. Katherine zauważając ten napis, prychnęła głośno i pokazała palcami okay.

Leila sięgnęła po pilot i zatrzymała film, który teraz leciał i cofnęła do początku. W salonie była cisza, ale niezadowolona rekcja Corneli, ja przerwała.

" Zaczynam odliczanie. 3... 2... 1... I... Teraz." Powiedziała Leila patrząca się na swoją przyjaciółkę w ekranie laptopa. Błękitnooka przytaknęła na słowa rożowowłosej i odliczała razem z nią. Dziewczyny włączyły film w tym samym czasie i zaczął się seans.
-----------------------------------------

Po dwóch pełnych akcji i śmiechu dziewczyn godzinach, film dobiegł końca. Słychać było tylko muzykę, która leciała w napisach końcowych. Miska z popcornem i żelkami była pusta, a 4 z 9 pudelek pizzy też były puste. Dziewczyny jeszcze miały do tego puszki puste po piwie lub drinkach.

" Ale to było super! Choć jako wierna fanka Lary Croft muszę przyznać, że aktorka nie była podobna do niej. Wolałam, kiedy grała Angelina Jolie." Powiedziała rozbawiona Cornelia z 3 puszką piwa w dłoni.

" Przestań narzekać, sama byś lepiej nie zagrała." Powiedziała Rachel, która siedziała w samej bieliźnie na kanapie. Więc jak widzicie, dziewczyny się trochę napiły. Cornelia i Scarlet były rozbawione. Ashley i Jennifer wypiły najwięcej, Rachel i Leila robiły striptiz. Katherine śmiała się do ekranu, wygłupiając się z Leilą i Vanessą, a Daffne i Natasha przytuliły się do siebie.

" A skąd wiesz? Try me." Odpowiedziała jej zadziornie Cornelia, pokazując wskazującym palcem jak Sumin w Gashinie. Scarlet zauważająca gest Corneli, wstała z kanapy i podeszła do siedzących na podłodze Leili i Vanessy.

" Ej maestro, muzyka!" Zamachnęła się blondynka, walać płaską dłonią głowę szarowołsej. Ta stęknęła z bólu i spiorunowała ją wzrokiem. Scarlet wlazła na ławę i zaczęła tańczyć do Gashiny, którą śpiewała Vanessa.

Leila wstała z podłogi, podniosła laptopa i podała go Jennifer. Podbiegła do Scarlet i zaczęła z nią tańczyć. Dziewczyny zaczęły skandować i piszczeć, nawet Katherine się do nich dołączyła. Te krzyki obudziły Natashe i Daffne, które dołączyły się natychmiastowo.
Neoye ssaneuilhaejin geu nunbich

Nareul jungineun geoya

Keojideon ni mame bulsshi

Jaeman nameun geoya wae

Shigani yagingabwa

Eojjae galsurok na yakhajana

Seulppeun apeumdo

Hamkke mundyeojineun geoya

Zaczęła śpiewać Vanessa początek, a Scarlet i Leila tańczyły. Scarlet tańczyła główną rolę, a Leila tańczyła jako tancerka dodatkowa. Gdy doszło do sceny gdzie piosenkarka siedziała rozkrakiem, a tancerz był pomiędzy jej nogami, dziewczyny zaczęły krzyczeć z entuzjazmu i skandować na część ich przyjaciółek, które się wygubiały.

Nagle z laptopa doszedł dziwny dziwek. Katherine podniosła głowę patrząc się na coś przed sobą. Jennifer obserwowała swoją przyjaciółkę.

" Co jest?" Spytała się, gdy ciekawość wzięła górę. Katherine otrząsnęła się i spojrzała z powrotem na ekran laptopa.

" Co?... Ah. Nie... nieważne. To był tylko mój wielce nie zadowolony, zrzędliwy sąsiad. Wiesz zrzędy nie wiedzą jak się dobrze BAWIĆ." Odpowiedziała jej błękitnooka, której mina ze zdenerwowanej w uśmiechniętą zmieniła się w sekundę.

" Aha..." Powiedziała, próbująca zrozumieć swoją przyjaciółkę, Jennifer. Cornelia siedziała na kanapie skandując, gdy jej coś się przypomniało. Wstała i usiadła obok Jennifer, zabierając jej laptopa.

" Kathie˜" Zawołała młoda stylistka, swoją przyjaciółkę uroczo. Wiadome było tylko jedno, Cornelia była na pewno teraz pijana.

" Humm˜" tym samym tonem głosu odpowiedziała jej przyjaciółka za ekranu. Cornelia zatrzymała się i zaczęła myśleć nad tym, co chciała powiedzieć.

" A ty pracujesz z oppą˜Prawda?˜" Katherine przytaknęła na pytanie Corneli, a łzy zaczęły same cisnąc jej się do oczu. Cornelia spojrzała się zdziwiona na przyjaciółkę.

" Co jest Kathie?˜" Spytała się zmartwiona Cornelia, a Katherine zaczęła płakać. Scarlet i Leila przestały tańczyć, a Vanessa przestała śpiewać. Podeszły wszystkie do Corneli. Usiadły na kanapie, niektóre siedziały pomiędzy nogami innej, a inne na ramie od kanapy, nad dziewczynami. Katherine wytarła swoje spływające po policzku łzy i pociągła nosem.

" O-oon jest t-t....taki denerwujący. TEN ZAPATRZONY W SIEBIE KRASNAL!!! JAK ON MNIE WK***IA. JAK DORWĘ TEGO SKU#$#$/(%$$#$#!%&/(/#"$#$/ TO MU NOGI POWYRYWAM Z DUPY!!!!" Wybuchła jak wulkan Katherine, zmiatając za sobą wszytko. Leila, która normalnie używa przekleństw, była zaskoczona słowami, które wypłynęły z ust jednej z najstarszych.

" Wow... spokojnie tygrysie." Powiedziała zaskoczona Scarlet, która tylko wymieniła się spojrzeniem z Leila, bo reszta dziewczyn, patrzały się zszokowane na ekran od laptopu. Katherine klatka piersiowa podnosiła się szybko do góry i opadała w dół. Jej osoba była spięta, a ręka uformowała się w pięść, ściskając się na puszce od piwa.

" Katherine wesz parę GŁĘBOKICH oddechów. Mfff, hooo, mfff, hooo." Powiedziała Rachel wracając do rzeczywistość z oniemienia. Katherine zrobiła tak jak kazała jej starsza przyjaciółka. Najzabawniejsze jest to, że wszystkie przyjaciółki wzięły parę GŁĘBOKICH oddechów, razem z Katherine... Nawet Rachel.

" Dobra chyba się uspokoiliśmy." Powiedziała Natasha, która się rozluźniła. Dziewczyny zaczęły się śmiać całym swoim sercem. Niektóre zaczęły bolec od tego brzuch, ale kiedy Ashley wybuchła śmiech, żadna z dziewczyn nie mogła przestać.

" Ha...." Wytarła łzy ze swoich policzków i oczu Cornelia. Dziewczyn podniosły się z podłogi trzymając się za brzuch. Ashley jako jedyna przetarła tylko policzek w jednym miejscu i było jej lepiej.

" Okay, a co tam u was?" Spytała się Katherine poprawiając się na swoim łóżku. Dziewczyny zaczęły się zastanawiać. Natasha, Daffne i Vansessa powiedziały, że u nich w pracy wszytko dobrze. Ashley odpowiedziała lepiej być nie mogło. Jennifer zignorowała pytanie. Rachel pierwsza się odezwała.

" Wiesz mam tak dosyć tej gwiazdki kpopu." Warknęła Rachel biorąc kolejnego potężnego łyka piwa. Dziewczyny patrzały się na podenerwowaną przyjaciółkę.

" Ostatnie dni spędzam obmyślając plan zamordowania go." Powiedziała bardzo nisko Rachel, patrząc się na puszkę, którą opróżniła. Ścisnęła swój uścisk i zgniotła ją.

" Ha...ha...ha... A ty Scarlet?" Katherine zaśmiała się nerwowo i spytała kolejnej przyjaciółki, by ominąć niepotrzebnych emocji.

" Ja? U mnie dobrze.... chyba....nie wiem... Ten cały V czy Taehyung działa mi na nerwy. Myśli, że jest taki zabawny i cudowny... Ha! Wielka gwiazdka, która myśli, że jest lepszym niż inni i blablablablabla." Scarlet jak zaklęta zaczęła cały czas nawijać o swoich przeżyciach, aż Katherine żałowała, że ją spytała.

" Ale tak to dobrze.... chyba..." Prawdo podobnie Scarlet przestała gadać, przynajmniej tak sądziła Katherine, więc jej przerwała.

" A ty Cornelia? Oprócz tamtego wieczoru? Co tam u ciebie?" Cornelia zajęta rysowaniem wąsów na śpiącej Ashley, nie słyszała dokładnie pytania, zadanego przez jej przyjaciółkę.

" Cornelia!!" Ryknęła Katherine w mikrofon, powodując, że Cornelia wyjechała za daleko, jednak spodobało jej się bardzo, jej dzieło.

" Co?" Spytała, wracając całkowicie swoją uwagę na ekran laptopu, ostatni raz zerkając na swoje dzieło. Z chytrym uśmieszkiem na ustach, spojrzała się na swoją przyjaciółkę, na pewno teraz dając jej uwagę.

" Pytałam się co tam u ciebie? Oprócz tego felernego dnia?" Spytała się ponownie błękitnooka dziewczyna swoją zielonooką przyjaciółkę. Cornelia pogrążyła się w myślach, odpowiadając swojej przyjaciółce po sekundzie.

" A co tam mówić. Mam pracy w trzy tyłki! Tyle roboty, że to aż straszne. Oprócz tego mam problem. Zauważyłam, że coraz bardziej kocham Jimina, choć to surowo zabronione. A i zabawna sprawa. Jimin widział mnie już tylko w biustonoszu, w skromnej piżamce, a nawet tylko w bieliźnie... Tak dalej, a nie długo zobaczy mnie nago." Powiedziała Cornelia bez jakiejkolwiek emocji na twarzy, licząc wszystkie zajścia na palcach. Katherine upuściła żelkę, która trzymała w ręce, a dziewczyny przeszły kolejny kulturowy szok. Nawet obudziła się od tego wszystkiego Ashley.

" Nie martwcie się, to nigdy się niestanie." Dodała przytakując powoli, jakby sama się ze sobą zgadzała Cornelia. Ashley przytaknęła i znowu odpłynęła w głęboki sen.

" Oh tak dalej, a nie długo będziesz jedną z nas." Powiedziała Leila uśmiechają się zadziornie. Leila zwracała się wtedy do siebie, Scarlet i Jennifer, które nie są już dziewicami. Cornelia skrzywiła się i przywaliła Leili w ramie. Ta syknęła, a Cornelia wycierała ręce, jakby była zadowolona z tego, co zrobiła.

" A u ciebie? Co tam słychać szmatko?" Spytała się Katherine pieszczotliwie. Leila zaśmiała się sucho, nie obrażając się na swoją przyjaciółkę, że ją tak przezwała.

" Co tu opowiadać.... Przestałam sypiać z byle kim. Posłuchałam się was i znalazłam sobie partnera seksualnego. Więc jestem zadowolona w każdym aspekcie. W pracy układa mi się dobrze też, więc wszystko dobrze. Widzisz z taniej dziwki, stałam się ekskluzywną." Opowiadała swoją pozycje Leila, śmiejąc się od czasu do czasu z siebie. Katherine przytakiwała, będąc dumna, ze swoje przyjaciółki.

" Kathie˜ Tak bardzo cię kocham i tęsknie!" Ryknęła Cornelia przed odpłynięciem..

ciąg dalszy nastąpi
______________________
Hejka, już jest następny rozdział ☺️

Jak czytaliście, Cornelia spędziła czas ze swoimi przyjaciółkami. Próbowałam was rozbawić tym rozdziałem. Udało mi się?

Następny rozdział ukaże się jutro, pa patki 👋🏻 Widzimy się jutro 😘

-Sweetybell00❤️

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro