Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział X

Ponownie otworzyłam oczy koło 10 nadal wtulona w Jeffa, który nie miał koszuli i spodni. A ja miałam na sobie szorty, bielizne i jakąś koszulke, która chyba była jego. Jeff już nie spał przyglądał mi się taj jak Toby, który stałw drzwiach. Jeff pocałował mnie w głowe i uderzył Tobyiego z poduszki. A Toby wyszedł
- Dzień się skończył. Nie musimy już udawać - powidział troche zasmucona
- Wiem. Ale ja już chyba nie udaje
- Czyli.. Jeff ty mnie kochasz?
- Nie wiem. Czuje się przy tobie najszczęśliwszy na świecie. Odkąd cię obserwuje czuje do ciebie coś dziwnego. A więc albo to chora albo..
Jeff nie dokończył bo przyszedł Masky i zawołał nas szybko na dół. Wszyscy oglądali wiadomości. Mówili o tym że ktoś brutalnie zamordował Wiktorie Pikns. Wszyscy byli ze mne dumni i mi gratulowali a ja przytuliłam się do Jeffa. Kiedy nagle do domu ktoś wszedł. Na początku nie wiedziałam kto to ale po chwili przypomniało mi się że to Clockwork i Nina..
- Jeff. Kto to? Ofiara? - zapytała złowrogo i psychopatycznie Nina
- Jestem nową proxis - powiedziałam i puściłam Jeffa
- Jeff choć na góre pogadać - powiedziała Nina a ja odeszłam
- Hej jestem Klaudia - powiedziałam do Clockwork
- Hej. Nie przejmuj się Niną. Ona jest o niego strasznie zazdrosny. Mam nadzieje że się zaprzyjaźnimy - odpowiedziała miło
- Ja też. Między Jeffem a Niną coś jest? - te pytanie było już bardziej do wszystkich. Odpowiedziały mi 4 osoby
- Nic - Toby
- Chyba tylko powietrze - Ben
- Nina go nadal kocha ale oną ją już nie - Shadow
- Oni kiedyś byli razem zerwali jakieś 2 lata temu. Teraz są tylko "seks przyjaciółmi" - Clockwork
Po tych słowach wszyscy zaczeli się śmiać
- Idę do mnie - powiedziałam i poszłam na góre
Oczami Jeffa
- Co chciałaś? - zapytałem niezbyt miło
- Kim ona jest?
- Klaudia
- Przypomina mi kogoś.. czy to nie jest..
- Tak, to jest ona i nawet nie wasz się jej mówic. Bo cię zabije. Uwierz na słowo..
- Nic mi nie zrobisz bo mnie kochasz. Uczyniłeś mnie piękną. Pamiętasz?
- Nina. Zerwaliśmy 2 lata temu. Zrozum to wkońcu
- Ostatnio u ciebie w pokoju jakąś nie miałeś z tym problemów..
- Nina przestań
Wyszłem z pokoju z nadzieją że ona nic nie powie Klaudii
Oczami Klaudii
Zobaczyłam Jeffa i Nine zaczeli się kłócić a wszyscy z salonu przybiegli na góre. A ja próbowałam nie zwracać na nich uwagi. Ale musiałam przejść obok nich bo mój pokój był na końcu korytarza
- Fajna koszulka? Jak ja i Jeff byliśmy razem to też chodziłam w tej koszulce - powiedziała Nina w jej głosie było słychać troch desperacji i smutku
Stałam przed nią a Jeff miał chyba wrażenie że zaraz ją uderze. Zdjełam koszulke Jeffa rzucając ją Ninie w twarz. A ona ją złapała
- Prosze w sumie jak jestem z Jeffem to nie potrzebuje ciuchów - uśmiechnełam się tak jakbym właśnie pojechałam mistrza sarkazmu
Nie czekałam na odpowiedź Niny tylko od razu wróciłam do siebie w staniku i szortach. A wszyscy byli zszokowani tym co zrobiłam. Do 20 nie wychodziłam z pokoju i nikogo tam nie wpuszczałam
Oczami Jeffa
Jej reakcja kompletnie mnie zszokowała i troche się zaśmiałem. A reszta była kompletnie zszokowana. Wieczorem siedziałem z Clockwork, Tobym, Shadow i E.J
- Jeff ty i Klaudia ten no..? - spytał Toby
- Nie.. Ale powiedziałem jej że chyba ją kocham
- A ona? - spytała tym razem Shadow
- Nie wiem. Przyszedł Masky i potem była akcja z Niną
- Jeff, spoko Nina taka jest.. - powiedziała Clockwork
- Wiem. Wszyscy o tym wiedzą, ale nie ona..
Po chwili wszyscy zebrali się salonu. Bo zawołał nas Slendii. Nawet Nina i Klaudia zeszły
Oczami Klaudii
Usłyszałam głos Slendiego że mam zejść. Kiedy zeszłam Nina zajeła moje miej obok Jeffa. A wolnych już nie było, więc usiadłam na oparcie koło Jeffa. A on wziął mnie w pasie i posadził na swoich kolanach zaczełam się czerwienić i smiać
- Musimy porozmawiać - powiedział Slendii
- O czym? - zapytałam
- O tym co ostatnio się tutaj dzieje
- W sensie?
- Ciągle się kłócicie. Macie to sobie wyjaśnić
Wszyscy siedzieli cicho
- Klaudia, położysz mnie spać? - zapytała Sally
- Oczy.. - Nie dokończyłam bo przerwała mi Nina
- A nie wolisz żebym ja to zrobiła? Wcześniej ja to robiłam. Pamiętasz?
- Tak, ale wole żeby zrobiła to Klaudia
- Dobrze, choć
Położyłam Sally spać i wróciłam na dół zobaczyłam że Nina przytula się do Jeffa. On jej na to pozwalał. A ja już powoli nie miałam na to siły. I wróciłam na góre

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro