Rozdział 3
Florence
Jechaliśmy do wujka chyba z trzy może, z cztery nie liczyłam tego za bardzo byłam zestresowana tą całą sytuacją . Po drodze oczywiście był wykład fundowany na początku przez mamę potem tatę
-Tylko pamiętaj żebyś słuchała się wujka bo my jeszcze znosimy twoje chimereki ale on może mieć cię w końcu dość-Oznajmił mój tata o moja matka go tylko poparła żeby wyjść na super żonę ,która zawsze popiera swojego męża
Nie mogłam już ich dłużej słuchać i chciałam być u Willa jak najszybciej ale z jednej strony byłam przerażona tym ,że mam zobaczyć faceta ,który podoba mi się od dziecka i mam stracha kiedy myślę o uczuciach ,które mogą znowu wrócić . Dotarliśmy na miejsce ,patrzałam przez okno na duży dom był bardziej w nowoczesnym stylu , nie było tutaj dużo domów ,przeważała tutaj natura drzewa, ptaki i takie tam, spodobało mi się to miejsce . Wysiadłam z samochodu po czym ruszyłam w stronę bagażnika aby wyciągnąć walizkę , ruszyłam wraz z mamą w stronę domu wujka . Kiedy już byliśmy przy drzwiach mama zadzwoniła dzwonkiem do drzwi a ja czułam , że z każdą sekundą coraz bardziej pociły mi się ręce a serce zaczynało coraz szybciej mi bić ,mama jeszcze między czasie dawała mi swój wykład ale to już było normalne. Słyszałam jak biegnie pies i jego szczekanie , nie minęło dużo czasu a drzwi się otworzyły i w nich ujrzałam wysokiego mężczynę miał włosy koloru blond i piękne loczki ,oczy były niebiskie były śliczne ,napakowany i to bardzo , tak na oko miał 195 centymetrów wzrostu . Nie takiego go zapamiętałam ale ludzie z czasem się zmieniają
Przywitał nas z uśmiechem na twarzy . Boże on był takie przystojny ,ale musiałam się ogarnąć . Nie odzywałam się ani słowem bałam się nawet odpowiedzieć mu głupiego "Cześć wujek" . Matka przypomniała mu o mojej chorobie płuc powiedziała żebym lepiej do niej nie dzwoniła i dała spokój co trochę zabolało ,niby nie miałam dobrych kontaktów z rodzicami ale i tak kochałam ich jak tylko potrafiłam
Mama poszła a ja weszłam do jego domu , ściągnęłam buty wchodząc w głąb domu trochę zaczęłam się rozglądać kiedy wziął moją walizkę aby zanieść ją na górę . Przewaga kolorów w tym domu były głównie czarny ,szary i biały ,chodziłam trochę po domu ale tylko na dole , głaskałam psa który wyglądał na strasznego . William zszedł na dół pytając czy jestem głodna ,powiedziałam ,że jestem a kiedy widziałam go nakładającego moje ulubione danie ucieszyłam się i zaczęłam od razu jeść .Próbował mnie zagadać ale wstydziłam się z nim rozmawiać po tylu latach nie widzenia się ,skończyłam jeść a potem Will zaczął mnie oprowadzać po jego domu. Kiedy skończył stwierdziłam, że pójdę się położyć .
Weszłam do sypialni w której miałam spędzić miesiąc, położyłam się na łóżko ale nie mogłam zasnąć więc chwyciłam za telefon I zadzwoniłam do przyjaciółki
-Hejka słońce-powiedziała moja przyjaciółka kiedy odebrała telefon
-Hej hej Mia-mówie trochę ciszej
-Opowiadaj jak tam u tego wujka, który tak ci się podoba
-Weź nic nie mów lepiej ja się boję do niego odezwać z myślą, że uczucia wrócą-opowiadam jej zrezygnowana
-Dobra to chyba nic złego a może on w tobie też się podkochuje ,laska myśl pozytywnie
-Ty chyba sobie żarty robisz? Bardzo w to wątpię ,żeby akurat on posunął się do takiego czegoś i kochał we mnie proszę cię
-Oj tam może boi ci się o tym powiedzieć
Nie odpowiadam jej na to i mam chęć jej czasami przywalić
-Lepiej opowiadaj co u ciebie-wstaje w końcu z łóżka biorąc ją na głośnio mówiący i zaczynam się rozpakowywać . No i oczywiście słuchałam o dziewczynie ,która jej się podoba
Mijają z jakieś dwie godziny , ja już skończyłam się rozpakowywać i również rozmawiać z przyjaciółką. Zeszłam na dół szukając Willa z pytaniem czy mógł by dać i ręcznik bo w mojej łazience go nie ma ,ale wujka nigdzie nie było wiec wróciłam do łazienki i sama wzięłam się za szukanie ręcznika .Znalazłam tam jakiś i weszłam pod prysznic myjąc się ,nie myłam włosów bo nie mogłam nigdzie znaleźć szamponu ,bo na odżywkę nawet nie liczyłam. Wyszłam z spod prysznica wycierając się ,ubrałam piżamę i zrobiłam moją pielęgnajcę twarzy ,a kiedy już skończyłam ruszyłam spowrotem do pokoju od razu kładąc się na łóżko . Mija pewnie sporo czasu odkąd leżę już w łóżku, nie wiem dokładnie ile nie sprawdzałam telefonu ,ale sięgam po niego i jest trzecia w nocy a kładłam się o dwudziestej trzeciej no nie sądziłam ,że tak długo wytrzymałam ,ale włączam sobie jakiś film na telefonie przy którym zasypiam ,śpiąc do rana.
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro