❀ 14 ❀
⊰ Rozdział czternasty: Co to za uczucie?! ⊱
___________________
*Cornelia POV*
" A może tego szukasz." Powiedział Jimin oppa. Odwróciłam się i zobaczyłam mojego iPhona. Machał nim na lewo i prawo.
" Ya, skąd ty go masz?!" Krzyknęłam delikatnie i podbiegłam do niego. Jimin podniósł mój telefon do góry przez co nie mogłam go dosięgnąć. Nagle złapałam się jego ramienia, zbliżyłam się tak, że nie było żadnej przerwy między nami. Kiedy prawie sięgnęłam po mój telefon, usłyszałam jak ktoś chrząka pod nosem. Spojrzałam się w bok i zobaczyłam Seokjina oppe.
" Długo będziecie tak stać w tej pozycji?" Spytał się Seokjin oppa. Spojrzałam się na dół i zobaczyłam, że jedna ręka Jimina oppy była dokoła mojej tali, a moja ręka na jego ramieniu.
Spojrzałam się przed siebie i zobaczyłam Jimina oppe, czubki naszych nosów się dotknęły.
Szybko złapałam za swój telefon i uciekłam z tego miejsca.
.....
*Jimina POV*
Cornelia zabrała swój telefon i uciekła. Zacząłem się śmiać cicho z tego, jak urocza była. Nagle zauważyłem Seokjina hyunga zdenerwowanego.
"Co ty wyprawiasz?!" Spytał się mnie Seokjin hyung. Zabijał mnie wzrokiem i pociągnął za sobą w mniej publiczne miejsce.
" Ya, puszczaj... hyung." Powiedziałem wyrywając swoje ramię z jego uścisku. Hyung się na mnie spojrzał jak na śmiecia.
" ZGŁUPIAŁEŚ!!! Przecież ty masz dziewczynę!!" Zaczął na mnie krzyczeć. Najbardziej na świecie nienawidzę, kiedy ktoś na mnie krzyczy bez powodu.
" Nie mogę mieć koleżanki, której lubię dokuczać?!" Spytałem się z delikatnie podniesionym głosem.
" Możesz, ale z koleżanką nie jest się w takiej pozycji jak ty i Cornelia byliście." Powiedział, a ja przewróciłem oczami. Jestem już dorosły i wiem co robię. Hyung jest moim hyungiem, przyjacielem i współ członkiem BTS, ale nie jest moją matką, żeby mówić mi co mam robić.
" To było przez przypadek, więcej się nie powtórzy, a w ogóle byłoby to mniej wstydliwe gdybyś się nie wtrącił." Powiedziałem. Hyung tylko westchnął i powiedział. " To twoje życie i ty weźmiesz za nie odpowiedzialność."
Hyung odszedł, a ja wróciłem na sesje.
Wracając na sesje zauważyłem, że Jungkookie bawi się z psem. Patrząc bardziej na lewo zauważyłem Cornelie i Katherine patrzące się na Jungkookiego i psa. Zaśmiałem się na ich miny.
One strasznie chciały podejść, ale się wahały. Nie wiem, dlaczego, ale tak było. Patrząc się tak na Cornelie. Ona odwróciła swoją głowę w moją stronę i nasze oczy się spotkały. Najpierw się uśmiechnęła, ale później speszyła się i zaczęła rozmawiać znowu z Katherine. Haha, ale urocza.
Nagle zaczął mi dzwonić telefon. Spojrzałem się na ekran i zauważyłem, że dzwoni moja kuleczka rozkoszy.
" Hej jagia." Powiedziałem z uśmiechem na ustach. Nagle moje uszy wypełnił jej słodki głos. Boże, mógłbym słuchać jej cały dzień.
" Jimin-ah, co robisz? W pracy?" Spytała się mnie.
" Ne, jagia, ale kończe niedługo, została mi tylko sesja z taetae." Powiedziałem.
" Super, ja też nie mam grafiku po tym. To może się spotkamy? Proszę chimchim?" Zaczęła mnie słodko prosić. Jakbym mógł jej w ogóle odmówić.
" Hehe, pewnie jagia, widzimy się za 2 godziny. Uhumm, też cię kocham i tęsknie. Czuu. Pa." Rozłączyłem się i przyłożyłem telefon do swojej klatki piersiowej i uśmiechałem się jak idiota.
" Jimin-ah, co ty taki szczęśliwy?" Spytał się mnie Namjoon hyung, a ja się uśmiechnąłem do niego i powiedziałem. " To miłość hyung, to miłość." Hyung się zaśmiał, a ja w podskokach ruszyłem na miejsce, gdzie ja i Tae będziemy mieć sesje.
.....
*Cornelia POV*
Uciekłam od Jimina oppy i Seokjina oppy. Biegłam przed siebie nie patrząc gdzie biegnę, kiedy wbiegłam na kogoś.
Uderzyłam w twardą klatkę piersiową. Prawie się przewróciłam do tyłu od tego uderzenia. Zamknęłam oczy i byłam gotowa na ból. Ale parę silnych dłoni złapało mnie za ramiona i przytrzymało. Otworzyłam delikatnie jedno oko i zobaczyłam uśmiechającego na mnie Yoongiego oppe.
" Hej, Cornelia-ah wszystko dobrze? Jesteś cała czerwona. Znowu boli cię brzuch? A może masz gorączkę?" Spytał się mnie. Złapałam równowagę i odsunęłam się od oppy. Zanim oppa mógł dotknąć moje czoło, złapałam za jego rękę.
" Oppa, nic mi nie jest, ale dziękuję że się o mnie martwisz." Powiedziałam i uśmiechnęłam się do niego. Oppa uśmiechnął się z powrotem i poczochrał mnie po głowie, po czym odszedł.
" Hej, Cornelia, zobacz czy tak może Hobi wyglądać!" Zawołali mnie z przyczepy.
" Okay, już idę zobaczyć." I poszłam w stronę przyczepy.
*Nikogo POV*
Yoongi odszedł od Corneli uśmiechając się radośnie. Do Yoongiego podszedł Seokjin.
" Yoongi-ah, ty się dobrze dogadujesz z Cornelią?" Spytał się, a Yoongi przytaknął, po czym był zdziwiony, dlaczego hyung go o to pyta.
" A dlaczego hyung?" Spytał się swojego hyunga. Seokjin tylko westchnął.
" Bo boje się, że ta dwójka zaczyna coś do siebie czuć." Powiedział Seokjin, pokazując na Cornelie i Jimina patrzących się na siebie.
Yoongi spojrzał się i zauważył, że Cornelia się uśmiechała do Jimina żeby później odwrócić swój wzrok od niego z czerwonymi policzkami.
"Czyli co, trzymamy ich z dala od siebie? Tak?" Spytał się Yoongi.
" Nie i tak." Powiedział. Yoongi tylko oniemiał. To w końcu miał trzymać Cornelie z daleka od Jimina czy nie?
" Co to znaczy tak i nie?"Spytał się z jedną brwią podniesioną do góry.
" Tak, bo oni nie mogą się w sobie zakochać i nie, bo będziemy im tylko utrudniać robotę." Powiedział.
" Czekaj.. Czekaj oni się w sobie ZAKOCHUJĄ?!?!" Prawie krzyknął, kiedy Seokjin zasłonił Yoongiego buzie i spojrzał się dookoła.
" YA, cały świat nie musi o tym wiedzieć!" Powiedział cicho i puścił Yoongiego.
.....
*Cornelia POV*
Skończyłam pomagać, kiedy Katherine mnie zawołała. " Hej Cornelia, chodź ze mną zjedz drugie śniadanie."
Przytaknęłam i poszłam za nią. Usiadłyśmy do stolika piknikowego. Katherine wyciągnęła plecak z jedzeniem. Miała przy sobie termos z herbatą, tiramisu,sałatkę owocową i chrosanta wypełnionego czekoladą i bitą śmietaną. Namm.
Wyciągnęłam swój termos i napiłam się. Czułam jak ten ciepły płyn wypełnia mó jbrzuch, po brzuchu to ciepło poszło po całym moim ciele. Otworzyłam swoje pudełko z owocami i wzięłam widelec. Nabiłam sobie jabłko i włożyłam do swoich ust.
Nagle przybiegł do nas Taehyung oppa i Jungkook oppa.
" Hej dziewczyny, a co wy tu macie?" Spytał się nas Jungkook oppa. Spojrzałam się na moje pudełko, na nich i później znowu na pudełko. Nabiłam kawałek banana na widelec.
" Chcesz Jungkook oppa?" Spytałam się, a Jungkook oppa otworzył szeroko buzię. Zaśmiałam się i włożyłam widelec z nabitym bananem do jego buzi. Katherine zrobiła to samo. Dała truskawkę Taehyungowi oppie.
" Pyszne. Nie ma to jak banan." Powiedział, a później zaczął robić pompki, takjakby niby dostał od tego siły. Taehyung oppa podziękował za siebie i Jungkooka oppe i odszedł żeby pogłaskać psa, który był przy Jungkooku oppie. Też bym chciała go pogłaskać.
Nagle poczułam na sobie czyjś wzrok. Odwróciłam się w prawo i zobaczyłam, że Jimin oppa się na mnie patrzy z uśmiechem. Uśmiechnęłam się do niego, aż przypomniała mi się wcześniejsze scena. Szybko odwróciłam głowę w drugą stronęi zaczęłam rozmawiać z Katherine.
" Katherine, przerwa się skończyła i teraz została nam ostatnia sesja."Powiedział Menadżer. Katherine skończyła wszystko i zamknęła pudełka, włożyłado plecaka i zostawiła plecak ze mną.
" Jimin i Taehyung są proszeni na ostatnią sesję." Powiedział oppa pomagający Katherine w robieniu zdjęć.
Spojrzałam się na Jimina oppe i Taehyunga oppe. Byli tak słodcy razem, że niewiem, kiedy zaczęłam się uśmiechać.
Zaśmiałam się delikatnie, kiedy Jimin oppa wskoczył na plecy Taehyunga oppy i pozowali tak razem.
Byli tak naturali, że nie wierzyłam, że oni tylko udawali do zdjęć.
" Mamy to." Krzyknęła nagle Katherine i wszyscy zaczęli skakać ze szczęścia.
" To może teraz wspólny obiad?" Powiedział Seonghyun oppa. Niestety ja mam inne plany.
" Seonghyun oppa, ja nie dam rady." Powiedziała Katherine. Ciekawe dlaczego.
" A dlaczego to?" Spytał się oppa Katherine.
" Dzisiaj obiecałam, że będę na Skypie, bo będę rozmawiać z moją rodziną." Powiedziała Katherine. Boże, teraz jak Katherine o tym wspomniała, to ja bardzo tęsknie za rodzicami. Zadzwonię do nich od razu, kiedy przyjadę do domu.
" Ja też nie mogę hyung, jestem umówiony z moją dziewczyną." Powiedział Jimin oppa. Zakuło mnie delikatnie w sercu ale olałam to. Widzę, że wszyscy wiedzą, że Jimin oppa ma dziewczynę.
" Okay, ktoś jeszcze nie może?" Spytał się.
" Ja też, oppa jestem umówiona z..." Nie mogłam dokończyć, kiedy Seonghyun oppa powiedział.
" Chłopakiem?"
Wszyscy się na mnie spojrzeli. " Ani oppa, ze znajomymi z dawnej pracy." Powiedziałam a wszyscy przestali się na mnie patrzeć. Uff, nienawidzę dużej uwagi.
Byłam już spakowana. Katherine pojechała z oppą, który nas wcześniej zabrał.
Jungkook oppa i Jimin oppa przyjechali samochodami.
" Hey, jeden hyung będzie musiał jechać z Jiminem hyungiem." Powiedział Jungkook oppa który rozmawiał z chłopakami.
" Ja pojadę z Chimchimem." Powiedział Hoseok oppa. Wszyscy przytaknęli, kiedy mój wzrok spotkał Namjoona oppe.
" Hej Cornelia, a co ty tu robisz nie powinnaś jechać z – hyungiem." Spytał się mnie, a chłopaki spojrzeli się na mnie.
" Ani, u – oppy nie było miejsca, a tu autobus przyjeżdża. Więc zabiorę się z nim." Powiedziałam i spojrzałam na zegarek. Jest 19 a autobus przyjedzie o 20. Super zostało mi godzina. Ugh, ciekawe co ja będę robiła sama tak długo.
" Hej Cornelia, Jimin ma miejsce, powiedz mu lokalizację i on cię tam zawiezie." Powiedział Namjoon oppa. Spojrzałam się na Yoongiego oppe i on miał przerażenie w oczach. Spojrzałam się na Jimina oppe później i on miał uśmiech na ustach.
" Ja niewie..." Nie mogłam dokończyć, kiedy Hoseok oppa złapał mnie za ramię.
" Nie bądź tak uprzejma. Chodź, jedziesz z nami. Prawda Chimchim?" Powiedział Hoseok oppa ciągnąc mnie za sobą i Jiminem.
Dochodziliśmy do parkingu, kiedy zauważyłam czarnego Chevroleta. Był taki luksusowy. Jungkook oppa poszedł z reszta do białego Mercedesa.
" Dlatego, że z nami jest dziewczyna, będzie ona siedziała z przodu." Powiedział Hoseok oppa, który porzucił moje ramię i usiadł z tyłu. Jimin oppa podszedł do mnie i otworzył mi drzwi. Podziękowałam mu i wsiadłam. WOW, w środku było to auto jeszcze bardziej luksusowe niż na zewnątrz.
" To będzie 45 minut, więc możecie spać, obudzę was." Powiedział Jimin oppa, który zapinał pasy. Też zapięłam pasy i oparłam się o skórzane siedzenie.
.....
10 minut później
Otworzyłam oczy i odwróciłam się delikatnie, żeby zobaczyć śpiącego Hoseoka oppe. Był taki uroczy.
" Buraczku, nie śpisz?" Spytał się mnie Jimin oppa. Ugh, a on znowu z tym buraczkiem.
" Nie Jimin opp,a nie śpię, nie mogę." Powiedziałam siadając poprawnie w siedzeniu.
" Okay, a pokazać ci coś, co może ci się spodobać?" Spytał się mnie. Odwróciłam szybko swoją głowę w jego kierunku i zaczęłam szybko przytakiwać. Na co on zaczął się śmiać.
" Ya, Jimin oppa, z czego ty się śmiejesz?" Spytałam się zdenerwowana. Spojrzał się na mnie a później z powrotem na drogę.
" Z ciebie buraczku." Powiedział a ja się obraziłam.
" Hej, nie obrażaj się, spójrz prędzej do góry." Powiedział. Najpierw nie chciałam ale ciekawość mnie zżerała więc spojrzałam się do góry.
Moim oczom ukazał się szklany sufit w samochodzie Jimina oppy. Otworzyłam szeroko oczy i buzie. Moja mina wyglądała trochę tak: OoO
" Hahaha, wiedziałem, że ci się to spodoba." Powiedział, a ja nie mogłam oderwać oczu.
" Są piękne." Powiedziałam, a Jimin oppa powtórzył po mnie " Ta, są piękne."
Jimin patrzał się z powrotem na drogę, ale cały czas zerkał na Cornelie. Cornelia za bardzo przejęta nie zauważyła, że Jimin cały czas na nią zerkał. Ale tego, czego oni nie zauważyli to to, że jeszcze jedna osoba się nim przyglądała i słuchała wszystkiego, co mówią.
ciąg dalszy nastąpi
— ༄ ⁂ ༄ —
Hej wszystkim niespodzianka, a jednak żyje 😝
Chciałam szczerze przeprosić, że mnie nie było tak długo, ale miałam pracę domową 📚 i chorowałam 😷 przez 2 tygodnie. Zbliżają mi się tez końcowe projekty więc nie wiem czy nie będzie po prostu następny rozdział jak będę miała czas albo dopiero od 15 maja. Przepraszam 🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻
Dziękuje tym, co czekają na moją książkę. Dzięki za przeczytanie. Zostawcie gwiazdkę i komentarz (Wielka motywacja) widzimy się w następnym rozdziale. Kocham was ❤️❤️
Pa xoxo
- Sweetybell00❤️
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro