Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

"Kto pierwszy?"

Moje życie zmieniło się na lepsze. Nie jestem już poniżana ani wyśmiewana. Zamieszkałam w Los Angeles z matką i bratem, a także, na moje nieszczęście, z ojcem. Dalej nie rozumię jak mogli mu wybaczyć i to tak szybko! 

- Halo! Ziemia do Nami! - zawołała Gwen machając mi dłonią przed twarzą.

- Nie nazywaj mnie tak, jestem Naomi. - mruknęłam poprawiając ją.

- To urocze przezwisko - uśmiechnęła się - więc od dziś będziesz Nami!

- Błagam, nie! - poprosiłam błagalnie. 

- Tak! - ryknęła, przez co para gapiów spojrzała na nas dziwnie. W duchu uderzyłam się z otwartej części dłoni w czoło. 

- Kobieto bądź ciszej. - szepnęłam zawstydzona.

- Skoro skończyliśmy lekcje - zaczęła niepewnie mi przerywając. - to moglibyśmy poznać się bardziej. 

- Co masz na myśli? - zapytałam siadając na zielonej ławce w parku.

- Nie wiemy o sobie praktycznie nic, prócz tego, jak się nazywamy. Tak, więc pomyślałam, że fajnie by było zagrać w pytania. - oznajmiła zajmując miejsce obok mnie. 

- No możemy - zgodziłam się.

- Kto pierwszy? - zagadnęła.

- Ty - odpowiedziałam zadowolona.

- Jaki jest twój ulubiony kolor? - spytała uśmiechając się.

- Mam trzy ulubione kolory, a mianowicie czarny, miętowy i pudrowy róż. A twój? - stwierdziłam.

- Zielony - pisnęła uradowana - zawsze kojarzy mi się z przyrodą. 

- Twoja kolej.

- Jak masz na drugie imię? - powiedziała pytająco.

- Hope - stwierdziłam z dumą - po mojej zmarłej babci. 

- Ja Holly - westchnęła znudzona. - Masz rodzeństwo?

- Owszem, brata starszego o rok. - odparłam.

- Eee, masz szczęście, ja tam jestem jedynaczką. - burknęła zazdrosna. 

- Okey - Jakie by tu pytanie zadać? O, już wiem! - Powiedz mi coś o twojej przeszłości.

- Nie jest zbyt ciekawa. - zażaliła się - Mieszkam w tym mieście od dziecka. Mam rodziców, a także dość spory majątek. Mój codzienny plan dnia, to szkoła, dom i tak na zmianę. Jedynie imprezy raz tygodniowo, urozmaicają moje życie. Krótko mówiąc, sama nuda. A ty?

- Ja? - zbladłam przerażona.

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro