Niebiańskie bramy
Kiedy będę przechodził przez niebiańskie bramy
Nie stracę nadziei, że kiedyś się spotkamy
Śmierć już czeka, już chwyta mnie za rękę
Chce mi pomóc, chce skończyć moją mękę
Wypijcie za wszystkie dobre wspomnienia
Wypijcie za nie, ten wiersz nic nie zmienia
Piszę to, byście o mnie pamiętali
Nie czuli żalu i wciąż się kochali
Byłaś moim przewodnikiem, gdy gubiłem drogę
Moim podparciem, gdy bez sił padałem na podłogę
Za każdym twoim słowem poszedłbym wszędzie
Na koniec świata, ale końca już nie będzie
Niewiele brakowało, przytulenie, wspólne zdjęcie
Dla ciebie znajdę miejsce w moim testamencie
Cokolwiek by się działo, to nie twoja wina
Dla mnie byłaś i zawsze będziesz jak rodzina
To jest mój sposób na ostatnie pożegnanie
Bo już może być za późno, nie wiem co się stanie
Proszę cię jedynie, żebyś niczego nie żałowała
To był twój piękny dzień, chcę byś go dobrze pamiętała
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro