Miałem rację
Znów kolejny miesiąc mija
Znowu się gdzieś ktoś zabija
Zaczynają się wakacje
A ja znowu miałem rację
Teraz znowu twarz jej zbladła
Znowu przyjaźń się rozpadła
Może kiedyś była miła
Ale później się puściła
Smutek, przyjaźń jest zniszczona
Ona wielce obrażona
W dawaniu dupy bije rekordy
Przynajmniej nie muszę wiedzieć tej mordy
Jeszcze w sumie jest ta druga
Co to wielką cnotkę struga
Boi dotknąć się chłopaka
No i chyba lubi Maka
Potem poszła do innego
Co napisał do tamtego:
"Chciałbym ci połamać kości
Chciałbym tej sprawiedliwości"
Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro