Chào các bạn! Vì nhiều lý do từ nay Truyen2U chính thức đổi tên là Truyen247.Pro. Mong các bạn tiếp tục ủng hộ truy cập tên miền mới này nhé! Mãi yêu... ♥

Rozdział 5


Leżałam na łóżku i już prawie zasypiałam, ale mój telefon miał inne plany ponieważ zaczął wibrować. Jęknęłam w poduszkę i usiadłam na łóżku. Wyciągłam telefon spod poduszki i odblokowałam go. Tak jak się spodziewałam dostałam wiadomość od ALas-a. Muszę go zapytać czy jest chłopakiem. Ale raczej jest, jestem tego pewna w 99%.

ALas: Spisz?

Ja: Już nie.

ALas: Obudziłem cię?

Napewno jest chłopakiem, po za tym mogłam się tego domyślić z wcześniejszych wiadomościach face plam w myślach.

Ja: Nie  do końca.

ALas: Nie rozumiem.

Ja: Jeszcze nie spałam.

Ja: Zasypiałam.

ALas: Wybacz.

Ja: Wybaczam :)

Ja: Chciałeś coś?

Ja: Bo jak nie to idę spać.

Ja: Jutro mam szkołę.

Ja: A z tego co wiem ty też.

ALas: Chciałem tylko powiedzieć/ napisać ci.

ALas: Dobranoc.

ALas: Ale po myślałem, że nie ma to sensu skoro spisz.

ALas: Wiec chciałam najpierw sprawdzić, czy nie spisz.

Ja: To miłe z twojej strony.

Ja: Ale proszę daj mi spać.

Ja: Miałam dzisiaj ciężki dzień.

ALas: Stało się coś?

Ja: To co zwykle *macham ręką*

Ja: Nie ma czym się przejmować.

Ja: Ale chciałam bym już pójść spać.

ALas: W takim razie Dobranoc skarbie.

Ja: Nie jestem twoim skarbem.

Ja: Wrócimy do tego jutro, bo dzisiaj nie mam siły się z tobą kłócić.

Ja: Dobranoc ALas.

ALas: Dobranoc, kolorowych snów.

Ja: Nawzajem.

 
   Odpisałam i ziewnełam, zablokowałam telefon, podłączyłam go do ładowarki, położyłam na szafeczce obok łóżka i z uśmiechem na twarzy położyłam głowę na poduszkę. Czy to dziwne, że czuje się wspaniale i lepiej po tym jak napisał mi "Dobranoc skarbie"?

Bạn đang đọc truyện trên: Truyen247.Pro